• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (17)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022

Najnowsze wpisy, strona 43

< 1 2 ... 42 43 44 45 46 ... 69 70 >

Ojciec (2020)

Ojciec / Father (2020)

 

Film traktujący o bezduszności choroby Alzhaimera. Ojciec autorstwa Floriana Zellera opowiada nam historię 80-letniego Anthonego (Anthony Hopkins) zmagającego się z demencją. Produkcja pokazuje nam również cierpienie z jakim musi mierzyć się jego córka Anne (Olivia Colman), która za wszelką cenę próbuje wspierać swojego tatę w chorobie.

 

 

Naturalność z jaką Hopkins wcielił się w swoją postać wydaje się przekraczać najśmielsze oczekiwania. Oscar w pełni zasłużony. Olivia Colman także tworzy fenomenalną kreację córki protagonisty. Sztukę Floriana obserwujemy z perspektywy chorego. Zmieniający się aktorzy i układ mieszkania, wytwory chorego umysłu mieszające się z rzeczywistością. W późniejszych sekwencjach widz znajduje się wraz z bohaterem w późnym stadium dezorientacji i sam dochodzi do konkluzji, że nie wie, co jest prawdą, a co fikcją.

 

 

Najbardziej bolą momenty, w których Anthony zanurza się w autorefleksji i widzi, że dzieje się coś bardzo niedobrego. Cierpi. Ogrom cierpienia z jakim musi zmagać się główny bohater przekracza moją zdolność pojmowania w tym obszarze. Wiem, czego doświadczał główny bohater, ale nie wiem, jak to jest trwać w takim chaosie dzień po dniu.

 

 

Gatunek: Dramat

 

Produkcja: Wielka Brytania, Francja

 

Ocena: 9/10

 

Haken

25 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   ocena   opinia   refleksja   recenzja   kinematografia   z miłości do kina   kino   anthony hopkins   oscar   father   ojciec   sztuka teatralna  

Resident Evil: Zagłada (2007)

Resident Evil 3: Zagłada (2007)

 

I w trakcie seansu i po seansie towarzyszyła mi taka oto myśl: szkoda, że nie można było tak w drugiej odsłonie. W trzeciej części cyklu epidemia wywołana wirusem T jest globalna. Każdy kontynent zmuszony jest mierzyć się z hordami zombiaków. Akcja goni akcję, klimat postapokaliptycznego świata, brylująca na ekranie Alice (Milla Jovovich), matriarchat i ukłon w stronę Ptaków Hitchcooka.

 

 

Zmiana reżysera wyszła zdecydowanie na dobre. Finalnie seria zmierza do bycia okropnie nierówną, ale to nic, radość z trzeciej odsłony trwa, a fanfary na jej cześć rozbrzmiewają w mojej głowie jeszcze kilka godzin po ukazaniu się napisów końcowych. Trochę zabrakło mi widowiskowych kadrów, a myślę, że pustynne tereny umożliwiały większy popis na tej płaszczyźnie.

 

 

Film trzymał za gardziel od pierwszej sceny, a to niezwykle ważne w tym gatunku. Zacny popis CGI. Oj, dużo tam tego było w tych skromnych 94 minutach. Zagłada robi to, co należy.

 

 

Gatunek: Horror, Akcja

 

Produkcja: USA, Niemcy, Wielka Brytania, Australia, Francja

 

Ocena: 8+/10

 

Haken

24 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   milla jovovich   z miłości do kina   refleksja   opinia   recenzja   kinematografia   kino   film   zagłada   resident evil   kocham kino  

Bezmiar (2022)

Bezmiar / L'immensità (2022)

 

Za tą francusko-włoską produkcją stoi Emanuele Crialese. Reżyser bierze na warsztat niezwykle intymny i poważny temat, bo dotykający go bezpośrednio. Emanuele tworzy swoją autobiografię.

 

Akcja filmu ma miejsce w Rzymie w latach 70 ubiegłego wieku. Poznajemy pięcioosobową rodzinę, która mierzy się z troskami codziennego życia. Adri (Luana Giuliani), jest jednym z dzieci Clary (Penelope Cruz) i Felice. (Vincenzo Amato) Adri jest chłopcem uwięzionym w ciele dziewczynki. Chłopiec poszukuje odpowiedzi dlaczego jest tak, a nie inaczej. Prosi wszechświat, bogów i gwiazdy o znak i choć namiastkę wytłumaczenia takiego stanu rzeczy. Konserwatywny ojciec nie jest w stanie zaakceptować natury swojego dziecka. Adri ubiera się jak chłopiec, zmienia imię na chłopięce i przed innymi prezentuje się jako chłopiec.

 

 

Idąc na ten film do kina myślałem, że krytycy nieco przesadzają z opiniami, że Penelope Cruz kradnie show i prezentuje się jak milion dolarów. Wychodzi na to, że i we mnie zrodziło się takie wrażenie. W każdej ze scen Penelope prezentuje się niczym najpiękniejsza z bogiń. Zgadzam się, że swoim zapierającym dech w piersiach wyglądem może oddalać widza od innych, bardzo istotnych aspektów filmu.

 

 

Aktorsko produkcja jest doszlifowana. Czuć i widać ogrom pracy od tej strony. Wizualnie chwilami prześliczny. Penelope jest skarbem, ale drugim, równie wielkim jest Giuliani. Postać ta sprawia wrażenie dużo bardziej dojrzaleszej i mądrzejszej od swoich równieśników, jak i samych rodziców. Jego niezwykła dojrzałość i zdolność do pojmowania otaczającego go świata budzi we mnie podziw.

 

 

Tempo filmu jest raczej jednolite. Kilka scen obrazujących swego rodzaju infantylność Clary i akcenty przemocy domowej wrzucają dodatkowe dwa biegi, ale później wszystko wraca do standardu, jaki przyszło obrać tej produkcji. Wymieniona przeze mnie infantylność, żywe włączanie się do dziecięcych zabaw; wydaje się być ucieczką od otaczającej rzeczywistości. Clare jest skrzywdzoną i szukającą zrozumienia kobietą. Przeistoczenie się w dziecko przynosi ulgę.

 

Duże kino, ale czegoś mu brakuje. Może dodatkowego metrażu? A może ciut wyższego tempa? Nie wiem, w każdym razie zasługuje na solidną ósemkę.

 

 

Produkcja: Włochy, Francja

 

Gatunek: Dramat

 

Ocena: 8/10

 

Haken

23 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   z miłości do kina   refleksja   opinia   krytyk   recenzja   kinematografia   kino   film   Bezmiar  

101 Dalmatyńczyków

101 Dalmatyńczyków / One Hundred and One Dalmatians (1961)

 

Urocza animacja. Ładna kreska i prosta historia. Najciekawszą postacią jest bez wątpienia, a przynajmniej w moich oczach, Cruella De Mon. Mimo że scen z jej udziałem jest jak na lekarstwo, to wysuwa się na pierwszy plan. Później długo nic. Nie ma w niej ani kawałka jasnej strony, z Cruelli emanuje zło w najczystszej postaci. Nie dziwi więc, że w 2003 roku na liście stworzonej z największych złoczyńców i bohaterów uplasowała się na 39 miejscu. Kilka humorystycznych akcentów, choć bardzo skromnie, zdecydowanie bez przesytu na tej płaszczyźnie. Opowieść do bólu schematyczna, ale przyjemna w odbiorze.

 

 

Chwilami makabryczna i brutalna, szczególnie wtedy, gdy widz w pełni uświadomi sobie, jak bardzo żmudny los ma spotkać 101 centkowanych istot.

 

 

 

Niezbyt wymagająca produkcja na niedzielne, leniwe popołudnie jak znalazł.

 

 

Gatunek: Animacja, Familijny

 

Produkcja: USA

 

Ocena: 6+/10

 

Haken

23 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   animacja   disney   opinia   refleksje   kinematografia   kino   101 dalmatyńczyków   ocenia  

Zapaśnik (2008)

Zapaśnik / The Wrestler (2008)

 

Nie znajdziemy tutaj zapierających dech w piersiach zdjęć czy bogatych w sentencje dialogów, ale możemy znaleźć siebie, a przynajmniej ja znalazłem. Jeżeli kino umożliwia wgląd wewnątrz siebie, to jest kinem wielkim. Poznajemy tytułowego zapaśnika, Randyego (Mickey Rourke), który po latach ogromnej sławy zaczyna odchodzić w cień i poddawać się nieprzyjemnym refleksjom odnośnie swojego życia.

 

 

Randy na stare lata zaczyna dostrzegać ile stracił przez swój egoizm i ukierunkowanie życia wyłącznie na miłość do wrestlingu, fanów i imprez. Brak pieniędzy na czynsz, mieszkanie w rozpadającej się przyczepie, dorywcze prace fizyczne, rozwalona więź z córką i totalna samotność, a nade wszystko niespodziewanie przychodzi atak serca, który powoduje, że Randy jeśli chce żyć, nie może więcej występować na ringu i katować swojego organizmu sterydami. Życie wystawia protagoniście sowity rachunek za błędy przeszłości.

 

 

 

Desperackie próby odnowienia kontaktu z córką i poprawy dotychczasowych relacji kończą się dla Randyego fiaskiem. Samotność dobija, ale Randy iskierki nadziei na lepsze jutro dopatruje w klubowej striptizerce (Marisa Tomei), do której regularnie uczęszcza na tańce erotyczne. Uczucie rodzi się po obu stronach, ale czy miłość do wrestlingu nie przezwycięży miłości do drugiej osoby?

 

 

 

Przez cały film sympatyzowałem z główym bohaterem. Samotność Randyego przenika z ekranu, ale też i ogromna złość do siebie oraz świata. Randy na pierwszy rzut oka prezentuje się jako twardy i pełen animuszu facet, ale poza ringiem okazuje się być kruchy i bezradny niczym dziecko. Nie potrafi funkcjonować w innym świecie niż ten, który znał, i ten, który gwarantował mu poczucie bycia ważnym i docenianym. Fani, wrzawa tłumu, sukcesy i pojawiające się artykuły w gazetach dawały radość i motywacje do życia. Refleksja, że złoty czas przeminął jest bolesna i nieuchronnie prowadzi do dramatu.

 

Mickey Rourke w roli Zapaśnika wypadł niezwykle przekonująco. Jego kreacja i pieczołowicie rozpisana postać niosą film Darrena Aronofskyego. Warto pamiętać, że to m.in. dzięki Robertowi Sieglowi, scenarzyście Zapaśnika, możemy obcować z takim, a nie innym Randym. Mickey wznosi dzieło Darrena na Olimp wraz z fenomenalną Marisą Tomei. Ten rewelacyjny tandem tworzy niezwykle emocjonalne i intrygujące kino. Kino, w którym mogłem również zobaczyć siebie. Identyfikacja z głównym bohaterem bywa bolesna, ale jakże potrzebna, aby dokonać pewnych zmian w sobie i w swoim funkcjonowaniu. Bo życie to film...

 

 

Gatunek: Dramat obyczajowy, Sportowy

 

Produkcja: USA, Francja

 

Ocena: 9/10

 

Haken

 

 

 

 

 

 

 

21 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   z miłości do kina   kinematografia   refleksje   opinia   recenzja   Darren Aronofsky   Zapaśnik  
< 1 2 ... 42 43 44 45 46 ... 69 70 >
Haken901 | Blogi