Strzępy (2022)
Strzępy (2022)
Rodzina ze Śląska wiedzie spokojne i uporządkowane życie. Sielankowa codzienność ulega deterioracji wskutek nieproszonego gościa, który wkradł się do ich domu - Alzheimera.
Kadr z filmu Strzępy (2022)
Gerard pełni rolę nestora rodziny Pateroków. Niedawno obchodził swoje 60 urodziny i na co dzień jest w dobrej kondycji: wykłada na uniwersycie, mieszka z synem, synową i wnuczką - a wolnym czasie uwielbia wypady na łono przyrody. Od pewnego czasu Gerardowi zdarzają się nietypowe zachowania, które niepokoją jego syna Adama. Ów niepokój podsyca fakt, iż mama Gerarda cierpiała na chorobę Alzheimera. W końcu diagnoza staje się formalnością, a nasilające się objawy całkowicie rujnują ich harmonijne życie i doprowadzają rodzinę Pateroków na skraj wyczerpania.
Na pewno jest to jeden z bardziej poruszających filmów jakie ostatnio oglądałem. Decyzje podejmowane przez Adama wydają mi się nierozsądne, ale myślę, że świadczą one o ogromnej więzi emocjonalnej pomiędzy nim a ojcem. Jesteśmy świadkami stopniowego rozpadu rodziny. Mamy tutaj do czynienia z Hiobową opowieścią, która przytłacza swoim ciężarem i zostawia bez nadziei.
Kadr z filmu Strzępy (2022)
Choroba Alzheimera sprawia, że po człowieku zostają już tylko strzępy. Z bliskich także po kawałeczku ulatuje życie. Nieprzyjemna rzecz, z którą na pewno warto jest się zmierzyć. W momencie gdy nie dotyczy mnie ta sytuacja, wyobrażam sobie zgoła inne decyzje z mojej strony, ale ta optyka może rozpaść się w mgnieniu oka w chwili bolesnej konfrontacji z tak nieubłaganym przeciwnikiem, jakim jest choroba Alzheimera. Cenię za brak lukru i stanowcze podejście do tematu. Z bohaterami często w ogóle nie było mi po drodze, ale to świetne kino i absolutnie nie muszę tutaj z nikim za bardzo sympatyzować, żeby wczuć się w tragizm całej sytuacji. Zakończenie podatne na różne interpretacje i umożliwiające pole do debaty. W Strzępach jest też trochę dyskusji na temat eutanazji, ale w żadnym wypadku nie jest to wątek przewodni i wybrzmiewa raczej jako atrakcyjny dodatek. Wybrzmiewa niedosłownie i być może reżyserka wcale nie miała w intencji skierowania widzów w tę stronę, ale mój umysł tak właśnie zinterpretował następujące po sobie sekwencje. Moc sztuki jest m.in. w tym, że różnie ją postrzegamy. Tak bezwzlędna wizja, że ciężko się od niej wyswobodzić. Przylega do człowieka i nie daje o sobie zapomnieć.
Plakat filmu Strzępy (2022)
Gatunek: dramat
Produkcja: Polska
Reżyseria: Beata Dzianowicz
Scenariusz: Beata Dzianowicz
Obsada: Michał Żurawski, Grzegorz Przybył, Agnieszka Radzikowska, Pola Król, Dariusz Chojnacki
Ocena: 8+/10
Haken