• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (16)
  • sport (101)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Kategoria

Literatura

< 1 2 3 >

Literatura

Zjadaczka grzechów - Megan Campisi

 

Nastoletnia May zostaje przyłapana na kradzieży bochenka chleba i skazana na dożywotnią posługę jako Zjadaczka Grzechów. Sama powieść jest fantazją autorki, natomiast rzeczywiście mogliśmy się spotkać z takimi zwyczajami w XVI-wiecznej Anglii. Rolą takiej kobiety było chodzenie po umierających, wysłuchiwanie ich przewin i konsumowanie określonych pokarmów. Za pożądliwość należało zjeść owoc dzikiej róży, za otrucie zapiekanego gołębia, za zgwałcenie dziecka głowę jagnięcia w mleku owczym, a za morderstwo w gniewie serce świni. Było w sumie tak, że każdy przed swoją śmiercią miał szansę wyzbyć się swoich grzechów wyznając je Zjadaczce Grzechów. Wszystkie te grzechy stawały się jej własnością i dogorywający mógł z czystą kartą odejść z tego łez padołu. Historia o okrutnym zwyczaju. Takie kobiety stawały się naznaczone, nosiły obrożę, a na języku miały wyciętą literę Z. Nikt nawet nie śmiał spojrzeć na Zjadaczkę Grzechów, a jeśli już do tego doszło, to wzrok i głowa szybko obierały inny kierunek. Mieszkały w odosobnieniu i codziennie musiały zjadać ogromne ilości jedzenia - często aż do wymiotów, choć z założenia niedopuszczalnym było zwrócenie pokarmu. W całej tej historii mamy też wątek kryminalny. Campisi ani mnie nie rozczarowała ani nie zachwyciła. Czuć momentami siermężny klimat i mrok towarzyszący wiekom średnim, ale nie mogłem się w pełni zaangażować. Co nie znaczy, że nie warto się zapoznać z tą pozycją. Samo poruszenie tematu tego ponurego "zawodu", który był obecny do XX wieku czyni tę lekturę dość atrakcyjną, choć jednocześnie mocno przeciętną. Dobrze przeczytaliście - niewiele ponad 100 lat temu owa praktyka nadal funkcjonowała. 

 

 

Ocena: 5/10

 

Dlaczego śpimy. Odkrywanie potęgi snu i marzeń sennych - Matthew Walker

 

Niestety nie miałem i nie mam tej książki fizycznie. Z jej treścią zapoznałem się przy pomocy audiobooka czytanego przez Andrzej Ferenca. Audiobooki to świetna sprawa i uważam, że całkiem szybko można sobie wyrobić umiejętność słuchania i chłonąć wiedze równie dobrze jak w przypadku tradycyjnych książek. Warto jest jednak mieć książkę w ręce, móc do niej w dowolnej chwili zajrzeć, zatrzymać się przy danym fragmencie czy zapoznać z ilustracjami. To jest zasadniczy minus audiobooków, szczególnie tych popularnonaukowych, gdzie nie ma możliwości zaznajomienia się z wykresem czy ilustracją przedstawiającą omawiane zagadnienie. Tutaj właśnie tego mi brakowało. Poza tym książki słuchałem z dużym zaciekawieniem, robiąc notatki co bardziej interesujących mnie kwestii. Celem tej książki jest podkreślenie tego, jak istotny jest sen i jak jego niedobór wpływa na nasze zdrowie fizyczne oraz psychiczne. Z tej pozycji wynika, że dzięki optymalnej dawce snu moglibyśmy obyć się bez wielu chorób i zaburzeń. Czy to możliwe, że niewystarczająca ilość snu sprzyja rozwojowi Alzheimera, schizofrenii i nowotworzeniu? Dlaczego korporacje, które tak bardzo starają się promować zdrowy styl życia, nie dbają o to, aby pracownicy się wysypiali? Niewyspani pracownicy przyczyniają się do niebotycznych strat finansowych. Gdyby przełożeni zadbali o ten element, firmy mogłyby dużo lepiej prosperować, a przecież chodzi im o jak największe zyski. Autor próbuje też odpowiedzieć na pytanie "dlaczego śpimy"? Do czego pod kątem przetrwania i ewolucji potrzebny jest sen? Przecież kiedy śpimy, to nie możemy zdobywać pożywienia ani kopulować w celu prokreacji. Ponadto organizm znajdujący się w stanie snu jest bezbronny. Nie może się w żaden sposób obronić przed zagrożeniem z zewnątrz. W takim razie po co nam sen w kotekście ewolucyjnym? Coś, na co poświęcamy mniej więcej 1/3 naszego życia? A jaką rolę pełnią sny, które pojawiają się w fazie REM? Wszystko jest po coś - i dzięki tej książce możemy przybliżyć się do odpowiedzi na powyższe pytania.

 

Ocena: 8/10

 

Wirusosfera. Ukryty świat wirusów: od przeziębienia do COVID-19 - Frank Ryan

 

 

Przed sięgnięciem po tę książkę niewiele wiedziałem na temat wirusów i jak spora część populacji, często w jednym rzędzie zdarzało mi się zestawiać wirusy z bakteriami, gdzie są między nimi zasadnicze różnice. Dużo trudnych terminów, których autor nie wyjaśnia ani w tekście ani w słowniczku. Słowniczka w ogóle nie ma, co jest dla mnie dużą wadą . Rozumiem, że ciężko czasem jakiś termin opisać przy pomocy krótkiej definicji (niekiedy trzeba ileś książek na temat danego zagadnienia przeczytać, żeby je w pełni zrozumieć), ale warto, żeby coś takiego znajdowało się w każdej popularnonaukowej książce. Myślę, że pozycja znacznie lepiej sprawdza się u tych, którzy są już w posiadaniu pewnej wiedzy na temat tych drobnoustrojów. Dla laików może być w dużej mierze nie zrozumiała i przez to nieatrakcyjna. Ostatecznie przyzwoita, ale autor nie wszedł w położenie osób nie mających wiedzy z tej dziedziny i zostawił tę grupę z masą niejasnych informacji.

 

 

Ocena: 5+/10

Haken 

26 stycznia 2025   Dodaj komentarz
literatura   Zjadaczka grzechów   Dlaczego śpimy   Wirusofera   książki   literatura   czytanie   audiobook  

Chłopi i Misterium życia zwierząt

Chłopi - Władysław Stanisław Reymont

 

Reymont zabiera nas w podróż do XIX-wiecznej Polski, a konkretnie do wsi Lipce. To właśnie tam poznajemy realia codziennego życia wiejskiej społczności, która funkcjonuje według określonych reguł. Za nieprzestrzeganie tychże można zostać wykluczonym ze wspólnoty, a w niektórych przypadkach nawet wygnanym ze wsi.

 

Chłopi są fenomenalną książką, dzięki której możemy poznać zwyczaje i codzienny żywot naszych przodków zamieszkujących tereny wiejskie. Autor książki sam mieszkał we wsi Lipce, a zatem doskonale znał tamtejsze realia. Ta wiedza wybrzmiewa w każdym rozdziale tej powieści. Reymont pisał tę powieść etapowo, wypuszczając co jakiś czas nowy odcinek do "Tygodnika Ilustrowanego". Napisanie całości zajęło mu prawdopodobnie 7 lat (1901-1908). Ten okres siedmiu lat nie wydaje mi się specjalnie długi, patrząc na objętość i bogactwo tej książki. Doświadczyłem momentów znużenia, gdzie opisy przyrody zdawały się ciągnąć w nieskończoność, ale absolutnie nie zniechęciło mnie to do dalszego pobytu w Lipcach. Cenię malownicze opisy przyrody, ale chwilami ten styl stawał się męczący.

 

Zatrzymam się przy najbardziej rozpoznawalnej postaci, czyli Jagnie Paczesiównej. Ta dziewczyna nie tylko oczarowała mnie swoim wdziękiem, ale również odwagą, której brakowało innym kobietom. Jagna nie bała się pożądać mężczyzn i wyjść z narzuconych przez społeczność ram. Pragnęła namiętności, bliskości i cielesnego uniesienia. Jej odwaga jednak nie podobała się żeńskiej części społeczności, która była o nią bezbrzeżnie zazdrosna. Wiele kobiet nienawidziło Jagny i nie szczędziło jej przy tym piętnujących słów i zachowań. Współczułem Jagnie. Myślę, że męscy bohaterowie także szczerze jej współczuli. Nie chciałbym dorastać czy znaleźć się kiedykolwiek na dłużej w podobnej rzeczywistości, ale polubiłem wszystkich. Parobka, który sobie odrąbał nogę, a potem skonał. I dobrodzieja, który straszył ogniem piekielnym za rozpustę i pijaństwo. Ale też i Agatę żebraczkę, która całe życie odkładała na swój pogrzeb, Macieja Borynę, pierwszego gospodarza, jego syna Antka, wielkiego i silnego chłopa, który każdemu potrafił się postawić i spuścić tęgie lanie. Pozostali też dali się lubić.

 

Myślę, że warto być przy tej powieści. Wracać do niej, czytać  jej fragmenty, oglądać ekranizacje, nabywać nowsze i starsze wydania, słuchać audiobooków i może spróbować wybrać się kiedyś do Lipiec. Dzisiaj ta miejscowość nazywa się "Lipce Reymontowskie". Znajdziemy tam muzeum regionalne nazwane jego imieniem, ale także sam dom pisarza, który znajduje się w bardzo dobrym stanie. Ja nie byłem, ale chciałbym stanąć na tej ziemi i odczytać na niej fragment powieści Reymonta. Jeszcze tak sobie myślę, że ten system odcinkowy spowodował, że każdy jeden rozdział był pisany przez autora ze świeżością. Mam wrażenie, że mógł dzięki temu uniknąć "wypalenia" i chronicznego zmęczenia swoją pracą. Jednak z drugiej wyczytałem, że Reymont każdego dnia zasiadał do pisania. W każdym razie miał swój schemat działania, który pozwalał mu się zregenerować i każdego dnia wracać do swojej powieści z lekkim piórem i naładowanymi bateriami. Efekty tego widać po dziś dzień. Doskonały portret XIX-wiecznej społeczności wiejskiej w Polsce. Nagroda Nobla w pełni zasłużona.

 

 

Ocena: 8/10

 

Misterium życia zwierząt - Karsten Brensing

 

Autor jest biologiem morskim, doktorem etologii oraz aktywistą na rzecz ochrony i praw zwierząt. Opowiada o ich zachowaniach, które są tożsame z naszymi i dzięki licznym publikacjom naukowym oraz eksperymentom stwierdza, że na wielu płaszczyznach zachodzą zarówno u ludzi jak i zwierząt identyczne mechanizmy chemiczne. Innymi słowy procesy biochemiczne w organizmach ludzi i zwierząt przebiegają tak samo.

 

Poznacie zdumiewające praktyki seksualne zwierząt, ich możliwości poznawcze, dowiecie się, że zwierzęta również czują, mają marzenia, pamięć długotrwałą i są wyposażone w myślenie abstrakcyjne. Będzie też mowa o brutalnych aspektach tego świata. Brensing odczarowuje nieco delfiny butlonose, które nie zawsze są tak urocze i przyjazne. Samce delfinów butlonosych lubują się w gwałtach grupowych na samicach. Grupa samców odizolowuje wybraną samice od stada i poddaje ją nawet kilkutygodniowym gwałtom, a próby ucieczki są karane dodatkową przemocą. Tak że delfiny to nie tylko urocze i wiecznie "uśmiechnięte" zwierzątka. Swoją drogą delfiny w ogóle nie mają mimiki, a taki "wyraz twarzy" zawdzięczają genom. Niezwykłe jest też to, że mają imiona, a ściślej rzecz ujmując gwizdy identyfikacyjne. Każdy delfin może zostać przywołany unikalnym gwizdem, czyli odpowiednikiem ludzkiego imienia. Z tej książki dowiecie się także o tym, że zwierzęta mają różne kultury, a jeden gatunek w zależności od miejsca występowania może mieć odmienne tradycje. Szczury lubią imprezować, człowiekowate eksperymentować z gadżetami seksualnymi i sekslalkami, a wieloryby każdego roku wymyślają nowy repertuar swoich pieśni. Zwierzęta mają również moralność i są w stanie wczuwać się w położenie drugiej istoty, co świadczy o rozwiniętym u nich współczuciu. Fascynujące jest to, że wiele z tych niezwykłych rzeczy tyczy się też pozornie bardzo prostych organizmów (jak np. pszczoły miodne).

 

Autor sam zaznacza, że absolutnie nie chciał tą książką "zrzucić człowieka z tronu", tylko pokazać, że tak naprawdę wcale nie tak bardzo się różnimy. I zwraca też uwagę na to, że my jako ludzie jesteśmy zobligowani do tego, aby zadbać o jak największy komfort dla zwierząt i zredukować barbarzyńskie praktyki. Dla przykładu w Niemczech dopuszcza się trzymanie świń hodowlanych na przestrzeni dwóch metrów kwadratowych. I to jest ich przestrzeń na całe życie. Godzimy się trzymać zwierzęta w takich warunkach, a sami narzekamy na za mały pokój lub mieszkanie. To są warunki porównywalne z tymi w obozach koncentracyjnych. Starajmy się postępować tak, aby częściej móc oznajmić "człowiek, to brzmi dumnie" zamiast "człowiek, to brzmi nikczemnie i haniebnie".

 

Jest też o układzie nagrody, o którym napomknąłem w poprzednim wpisie. Przytoczę tylko fragment. Jak ciekawostkę tylko powiem, że został on odkryty przypadkiem podczas jednego z badań. Gdy go odkryto, umożliwiono szczurom stymulowanie tego układu za pomocą przycisku: "Po kilku minutach zwierzęta odkryły tajemnice przycisku i zaczęły go naciskać co pięć sekund. Wysyłanie impulsów elektrycznych powodowało tak wspaniałe odczucia, że jedzenie i picie zeszły na drugi plan. W końcu zwierzęta padły z odwodnienia i wyczerpania, i tak oto odkryty został układ nagrody". Te wszystkie eksperymenty budzą grozę, ale jak już tyle te zwierzęta wycierpiały, żebyśmy mieli dostęp do tych wszystkich medykamentów i terapii, to trzeba im zapewnić godny byt. 

 

Znajdziecie też trochę informacji na temat (cały rozdział poświęcony tej tematyce "Hormony - władcy absolutni") odnośnie hormonów i tego, jak olbrzymi wpływ mają one na nasze (ludzi i zwierząt) życie. Intrygują jak i niepokoją słowa słynnego neuropsychologa Michaela Gazzaniga, który wolną wolę człowieka określa "bajką, którą opowiada sobie nasz mózg". Słowa te są poparte badaniem, którego opis i odnośnik do niego znajdziecie w książce.

  

Książka zawiera przypisy i mnóstwo linków do filmów, na których można obejrzeć niesamowite poczynania zwierząt. Bardzo cenna pozycja, której brakuje słowniczka, żeby móc lepiej poznać znaczenie niektórych terminów. Z roku na rok wiemy coraz więcej o otaczającym nas świecie. Niektóre z podjętych tematów znajdują powszechne uznanie, a inne nadal są w fazie badań i hipotez. Jest też poruszony arcyciekawy temat nadania zwierzętom statusu osoby. Może niezbyt obszernie, ale wystarczająco, żeby zachęcić do poszukania pozycji, która koncentruje się właśnie na tym zagadnieniu.

 

 

Ocena: 7+/10

 

Dodałem już link do swojego kanału na YouTube - możecie na niego wejść klikając "Kanał na YouTube" po lewej stronie bloga. Póki co nie ma tam za dużo materiałów, ale obiecuję, że pojawią się nowe. Liczę na to, że moje nagrania będą ewoluować i stawać bardziej zaawansowanymi formami od strony technicznej i moja działalność poza blogiem będzie się konsekwentnie rozwijać. Nie wiem na ile będę w stanie prowadzić więcej niż jeden profil z podobnym zaangażowaniem, ale podoba mi się moja koncepcja wyjścia poza strefę bloga. Niedługo w tym samym miejscu pojawi się kolejny link - tym razem do Instagrama. Będę jeszcze o tym pisał w następnych wpisach. Spokojnego weekendu. 

 

Haken

04 stycznia 2025   Dodaj komentarz
literatura   Władysław Stanisław Reymont   Jagna   Nagroda Nobla   Misterium życia zwierząt   Karsten Brensing   chłopi   książka   powieść  

Literatura

Krew. Pieniądze, medycyna, tajemnice - Rose George

 

Jeśli krew i wszystko co z nią związane mieści się obszarze Waszych zainteresowań, to powyższa pozycja z pewnością sprawi, że zimowy wieczór stanie się jeszcze przyjemniejszy. Reportaż wnikliwy, obejmujący szeroki wachlarz tematów związanych z tą jakże cenną substancją. W książce przeczytacie m.in. o menstruacji, transfuzji krwi, krwiodawstwie i pijawkach. Można się złapać za głowę, czytając o miejscach, gdzie kobiety na czas miesiączki są określane mianem "nieczystych" i zmusza się je do życia w odosobnieniu i nakłada na nie różne ograniczenia. Menstruacja w dalszym ciągu stanowi swoiste tabu, gdzie zręcznie posługujemy się eufemizmami i sięgamy po "bezpieczną" narrację. Może dożyję czasów, kiedy w telewizji i Internecie będą obecne reklamy podpasek na wskroś łamiące tabu, czyli takie z dosadnie zobrazowaną krwią menstruacyjną. Siedem lat temu miała miejsce kampania "Bloodnormal", która dołożyła swoją cegiełkę stawiając na naturalność i bezprośredniość. Daleko nam do pełnej akceptacji spotów reklamowych w takiej formie, ale myślę, że przyjdzie ten moment, gdy takie reklamy będą uchodziły za zwyczajne.

 

Rozdziały traktujące o krwiodawstwie bardzo interesujące. Najbardziej czułem się poruszony w momencie, gdy dotarłem do informacji o tym, że w Kanadzie po dziś dzień płaci się ludziom z tzw. "marginesu społecznego" za osocze krwi. Takie postępowanie skutkuje licznymi kłamstwami ze strony dawców i tym, że rośnie prawdopodobieństwo, iż do biegu trafi zakażona krew, która stanowi realne niebezpieczeństwo dla potencjalnych biorców. Zdumiewające, że w kraju rozwiniętym w dalszym ciągu dochodzi do takich praktyk. Podkreślę jeszcze, że ten proceder tyczy się wyłącznie prywatnych klinik i tylko niektórych prowincji, gdzie prawo zezwala na wynagrodzenie za oddanie osocza (ta informacja znajduje się nawet na rządowej stronie Kanady - link poniżej). Co prawda strona informuje, że krew od dawców pobierających pieniądze jest tak samo biezpieczna jak i od honorowych krwiodawców, ponieważ obie grupy przechodzą jednakowe procedury bezpieczeństwa, ale wygląda na to, że nie jest to do końca prawda. Warto sięgnąć po tę lekturę i dowiedzieć się czegoś więcej o substancji, która jest nieodzownym składnikiem prawie każdego organizmu. Wśród zwierząt układ krążenia nie występuje tylko u gąbek, parzydełkowców, płazińców, wrotków i nicieni.

 

Donacje krwi w Kanadzie: https://www.canada.ca/en/health-canada/services/drugs-health-products/biologics-radiopharmaceuticals-genetic-therapies/activities/fact-sheets/plasma-donation-canada.html

 

 

Ocena: 7+/10

 

Sekrety roślin i zwierząt w miejskiej dżungli - Nathanael Johnson

 

Autor książki został ojcem i jego córka stała się dla niego inspiracją, żeby bardziej zaznajomić się z otaczającym go światem przyrody i przelać zdobytą wiedzę na papier. Zwracałem już wcześniej uwagę na świat fauny i flory, ale ta książka jeszcze bardziej podsyciła moją ciekawość i dzięki niej więcej czasu gospodaruję na poznawanie świata, który jest tak naprawdę na wyciągnięcie ręki, ale często nie zwracamy na niego uwagi i tym samym nie mamy pojęcia, jak niesamowite i niekiedy drastyczne sceny mają miejsce tuż obok nas. Pisałem już o tym, że mam w perspektywie prowadzenie serii na temat roślin i zwierząt. Moja biblioteczka zdjęć i filmów systematycznie się powiększa. Co więcej - uruchomiłem kanał na YouTube, ale póki co wstawiłem testowy filmik, żeby zobaczyć jak dokładnie przebiega proces dodawania materiałów. Wkrótce pojawią się tam nowe materiały i podam Wam link do swojego kanału. Włączyłem też konto na Instagramie, gdzie również mam w planach prowadzenie podobnego kontentu, ale wszystko wyjdzie w praniu i pewnie z czasem będzie ewoluować. Chcę się jeszcze bardziej pochylić nad mikroświatem, czyli owadami, które również potrafią być niezmiernie fascynujące. Będę się starał Was informować na bieżąco.

 

 

Ocena: 7+/10

 

Haken

30 grudnia 2024   Dodaj komentarz
literatura   Rose George   Nathanael Johnson   krwiodawstwo   osocze   krew   pieniądze   medycyna   tajemnice   książki   przyroda   natura   kanał   youtube   fauna i flora   ocena   opinia  

Literatura

Tak dziś jemy. Biografia jedzenia - Bee Wilson

 

Bee Wilson w przystępny sposób przedstawia nam obecny model odżywiania. Współcześni ludzie często nie znajdują czasu na posiłek i uciekają się do wysoko przetworzonej żywności, która w nadmiarze negatywnie odbija się na naszym zdrowiu. Kiedyś większą uwagę przykładaliśmy do tego co, z kim i w jakich okolicznościach jemy. Posiłek stanowił swoistą ceremonię. Ludzie więcej pracowali i znajdowali w ciągu dnia przestrzeń na pełnowartościowy posiłek, który stanowił również okazję do miłego spędzenia czasu z bliskimi. Teraz dużo osób w tej materii jest indywidualistami. Ja także. W XXI wieku mamy możliwość skosztowania dowolnej kuchni w dowolnym regionie. W przeszłości nie było to możliwe i panowała duża różnorodność na świecie. Jedzenie stało się w dużej mierze monotematyczne i prawie pod każdą szerokością geograficzną sięgamy po te same produkty. Najzdrowiej pod względem diety wypadają kraje rozwijające się, ale paradoksalnie to właśnie tam najwięcej ludzi cierpi głód i umiera wskutek niedożywienia. Z kolei w krajach rozwiniętych często możemy spotkać się zjawiskiem człowieka jednocześnie otyłego i niedożywionego. Nie dostarczymy odpowiedniej ilości mikro i makroelementów naszemu organizmowi żywiąc się ciastkami, krakersami i batonikami. Dzięki takiej diecie możemy w krótkim czasie nabawić się otyłości i cukrzycy typu II. Wilson to pasjonatka jedzenia w każdej formie. Kopalnia wiedzy na temat jedzenia i wszystkiego co z nim związane. Społeczeństwa krajów rozwiniętych opływają w dobrobycie jeśli chodzi o dostępność jedzenia, ale taki status quo niesie ze sobą szereg zagrożeń, o których również dowiecie się z tej książki. 

 

 

Ocena: 7/10

 

Estera - Angela Hunt

 

Powieść opowiadająca o losach Estery (Hadassy) - kobiety, która swoją urodą i mądrością zauroczyła najpotężniejszego człowieka pod słońcem - króla Kserksesa. Narracja prowadzona jest z dwóch perspektyw - Hadassy i naczelnego eunucha Charbony, który wiernie służy swojemu panu na dworze królewskim. Chwilę mi zajęło zaangażowanie się w tę historię, ale jak już zacząłem sympatyzować z Hadassą, jej krewnym Mordechajem i Charboną, to lektura stała się bardzo przyjemna i ciekawa.

 

 

 

Ocena: 7/10

 

Zanim pojawiły się dinozaury - Krzysztof Poznański

 

Dinozaury występowały na Ziemi od około 230 do 66 milionów lat temu. Jak świat wyglądał przed dinozaurami? Z lektury dowiemy się m.in. o tym, w jakich okolicznościach narodził się Wszechświat i Ziemia. Na początku nasza planeta prezentowała się zgoła inaczej, a jej forma uniemożliwiała rozwinięcie się życia. Najprostsze organizmy na Ziemi pojawiły się około 3,6 miliarda lat temu. Duża dawka wiedzy podana w przystępny sposób. Książka stanowi solidny fundament do rozwinięcia zainteresowań z tej dziedziny. Bogata w ilustracje, grafiki, zdjęcia i wyczerpujące opisy.

 

 

Ocena: 8/10

 

Niedługie życie - Dariusz Kuć

 

Lekarz Dariusz Kuć rozmawia z rodzicami terminalnie chorych dzieci. Mocno rozczarowałem się tą pozycją. Autor już na rewersie okładki informuje czytalnika, że "nikt nie chce tej książki czytać". A jednak znajdują się osoby, w tym ja, które chcą. Ten niefortunny komentarz można by puścić mimo uszu, gdyby treść okazała się bardziej frapująca i wartościowa. Mamy tutaj jednak do czynienia z książką, która obrazuje wyłącznie jedną perspektywę. Poznajemy rodziców, którzy podejmowali te same decyzje. Nie ma tutaj debaty, miejsca na konfrontację różnych poglądów i postaw. Myślę, że jest to wręcz okrutna i stygmatyzująca książka dla rodziców, którzy postąpili inaczej. Trochę napisana tak, jak by nie było innej drogi, albo była, ale niewłaściwa i zła. Każdy rozdział jest na wskroś podobny. Książka równie dobrze mogłaby się kończyć na pierwszej historii. Kolejne rozdziały prawie niczym się nie różnią, nie wprowadzają niczego nowego poza chorobą. Nawet jeśli nie dopatrzymy się tutaj pewnej formy ostracyzmu albo zignorowania głosu rodziców, którzy zdecydowali się postąpić inaczej, to książka traci swoją moc już po pierwszej historii. Bardzo słaba książka, której największą zaletę stanowi słowniczek terminów medycznych.

 

 

Ocena: 2/10

 

Haken

12 grudnia 2024   Dodaj komentarz
literatura   Bee Wilson   Angela Hunt   Dariusz Kuć   Krzysztof Poznański   dinozaury   kreda   trias   Ester   postać biblijna   wszechświat   ziemia   mezozoik   biblia   kserkses  

Literatura

Motyl - Lisa Genova

 

Alice Howland piastuje stanowisko profesora na Harvardzie i cieszy się dużym uznaniem wśród studentów oraz wykładowców. Jest aktywna w pracy i poza nią. Biega, uczestniczy w życiu swoich dorosłych już dzieci i dzieli swoją naukową pasję ze swoim partnerem. Od pewnego czasu doświadcza problemów z pamięcią, które początkowo zrzuca na karb przepracowania i stresu. Któregoś razu podczas codziennego treningu ogarnia ją uczucie dezorientacji. Zaniepokojona tym zdarzeniem udaje się do lekarza pierwszego kontaktu. Po wizycie i wstępnym wywiadzie niewiele się wyjaśnia. Niedługo później Alice prosi o skierowanie do neurologa, który stawia ostateczną diagnozę - Alzheimer o wczesnym początku. Bolesna diagnoza wywraca do góry nogami uporządkowane życie Alice i jej rodziny. 

 

Powieść rekomendowana przez podmioty niosące wsparcie dla chorych i ich rodzin. Motyl dużą wagę przykłada do wczesnego stadium Alzheimera, które często umyka otoczeniu chorego i niemu samemu. Panuje przekonanie, że choroba Alzheimera jest bolączką wyłącznie starych ludzi. To prawda, że najczęściej chorują seniorzy, ale na to schorzenie cierpią również dużo młodsze osoby. W przypadku diagnozy u osoby poniżej 65 roku życia, mówimy o chorobie Alzheimera o wczesnym początku. Nasza bohaterka ma piećdziesiąt lat w chwili rozpoznania. Później dowiaduje się, że choroba najpewniej miała już swój zalążek kilka lat temu, ale wczesne objawy zostały zignorowane. Z każdym miesiącem pojawiają się nowe symptomy, a wcześniejsze ulegają nasileniu. Dochodzi do tego, że Alice nie może już spełniać się zawodowo i jest zmuszona porzucić pracę na uczelni. Narastają problemy z czytaniem i komunikacją. Kobieta w końcu przestaje rozpoznawać znajomych, partnera i własne dzieci. Wreszcie zapomina o potrzebach fizjologicznych i wymaga całodobowej opieki.

 

Angażująca, pełna emocji i merytorycznych informacji lektura. Alice krótko po diagnozie bardzo chciałaby zamienić Alzheimera na chorobę nowotworową. Jako profesorka psychologii doskonale wie z czym wiąże się taka diagnoza. Doskonale zdaje sobie sprawę, że Alzheimer odbierze jej tożsamość i nie zostawi nawet strzępka świadomości. Na swoim komputerze tworzy folder o nazwie "Motyl", w którym zamieszcza instrukcję postępowania w razie niemocy odpowiedzenia na najprostsze pytania tyczące się jej życia. Instrukcja natomiast dotyczy samobójstwa.

 

Lisa stara się w swojej powieści uchwycić chorobę i jej wpływ na otoczenie. Choroba daje się we znaki każdemu. Najbliżsi na równi z chorą potrzebują wsparcia. Warto zwracać uwagę na pozornie nieistotne objawy. Wczesna diagnoza pozwoli złagodzić istniejące już objawy i spowolnić postęp choroby. Alzheimer jest jedną z tych chorób, gdzie liczy się czas. Dotychczas ta choroba pozostaje nieuleczalna, jednak kupując sobie trochę więcej czasu za pomocą odpowiednio dobranych medykamentów możemy mieć nadzieję, że medycyna w tym czasie znajdzie rozwiązanie. Od początku choroby do momentu jej rozpoznania może upłynąć nawet 20 lat. Od pierwszych zmian w mózgu do pierwszych symptomów mija kilka lat. W społeczeństwie rośnie świadomość, choć nadal jest na niskim poziomie, a sama choroba owiana jest różnymi stereotypami. Narastającą świadomość można zaobserwować również na terapiach dla osób uzależnionych, gdzie pojawiają się osoby we wczesnych fazach uzależnienia. Sporo jest osób, które piją ryzykownie, ale nie utraciły jeszcze kontroli. Pojawia się profilaktyka. Alkoholizm podobnie jak Alzheimer rozwija się etapowo, poprzez poszczególne fazy, które charakteryzują się różnymi objawami i różnym stopniem ich nasilenia (w przypadku uzależnienia od alkoholu są to: prealkoholowa, ostrzegawcza, krytyczna i chroniczna). Chroniczna jest tą najpóźniejszą, najcięższą i najbardziej transparentną, gdzie zaakcentowane są już wszystkie objawy choroby alkoholowej. Alzheimer jest jednak gorszy, bo można go spowolnić, ale nie zatrzymać. To jeden z najcięższych wyroków, jakie możemy usłyszeć od lekarza.

 

 

Ocena: 8+/10

 

Rak Time. Praktyczny poradnik onkologiczny - Anna Bimer

 

Nasza rodaczka próbuje nieco odczarować raka i pokazuje, że w dzisiejszym świecie nowotwór wcale nie musi oznaczać wyroku śmierci. Mamy trochę narzędzi do walki z tym zaciętym przeciwnikiem. Oczywiście niektóre formy raka są nieuleczalne i to w dalszym ciągu choroba, która każdego roku jest odpowiedzialna za śmierć ponad 100 000 osób w Polsce. Rak zbiera największe żniwo wśród osób starszych. Jeśli ten sam nowotwór pojawia się u młodego człowieka, to mamy o wiele większą szansę na ujarzmienie choroby z uwagi na wytrzymalszy organizm. Niestety sama chemioterapia jest inwazyjna i prowadzi do powikłań, które potrafią przybrać postać przewlekłą i są obecne po zakończeniu terapii.

 

Książka jest napisana w formie poradnika, który ma na celu przeprowadzić chorych i ich najbliższych przez ten trudny etap. Najbardziej wybrzmiewa to, że absolutnie nie powinno się zawiesić na dziewiczej diagnozie i podsuniętym planie leczenia. Najrozsądniej jest skonsultować swój przypadek z co najmniej kilkoma lekarzami, aby utwierdzić się co do słuszności rozpoznania i wybrać najbardziej optymalną terapię. Nie bać się również korzystać z zagranicznych placówek, ktore niekiedy oferują bardziej przystępne terapie nowotworowe. Zdecydowanie warto przeczytać. Również, a może nawet przede wszystkim dla osób, które jeszcze nie miały okazji zmierzyć się bezpośrednio lub pośrednio z rakiem. Chodzi o wstępne przygotowanie się do tego starcia. I za nic w świecie nie oddawajcie tej książki, abyście mogli do niej wrócić w razie potrzeby. A zapewniam, że prawie każdy z nas doświadczy spotkania ze skorupiakiem. Jeśli nie na własnej skórze, to na skórze matki, ojca, babci, dziadka, męża, żony, partnera, syna, córki, wnuka, ciotki, wujka czy przyjeciela. Wiem, że nie jest łatwo przygotować się do czegoś takiego jak nowotwór. Jednak warto mieć choćby podstawową wiedzę w zakresie diagnostyki i sposobów leczenia. W książce są też podane strony internetowe i aplikacje, które służą holistyczną pomocą dla osób z nowotworem i ich bliskich. Zawsze znajdzie się ktoś, kto nam pomoże, tylko trzeba o tę pomoc poprosić.

 

 

Ocena: 8+/10

 

Polska odwraca oczy - Justyna Kopińska

 

Zbiór kontrowersyjnych reportaży dziennikarki Justyny Kopińskiej. A w nim m.in: rozmowa ze szczęśliwą żoną Mariusza Trynkiewicza, przemoc w stosunku do nieletnich w Kocborowie (szpital psychiatryczny), ośrodek dla młodzieży prowadzony przez siostry zakonne, w którym bicie i gwałty to chleb powszedni, prezydent miasta pobierający haracz od swoich podwładnych, policja manipulująca statystykami i tuszująca najtrudniejsze sprawy związane z zabójstwami. Reportaże podnoszą ciśnienie i obnażają niewygodną prawdę o moralnej kondycji niektórych sektorów naszego państwa. Najbardziej poruszające są dla mnie sprawy, w których to autorytety dopuszczają się haniebnych czynów. Dyrektor, ordynator, lekarz, prezydent miasta czy siostra zakonna. W takich przypadkach konsekwencje powinny być najsurowsze. Kopińska rozgrzebuje sprawy, co niekiedy daje promyk nadziei na choć namiastkę sprawiedliwości.

 

 

Ocena: 6+/10

 

Doktor Jekyll i pan Hyde - Robert Louis Stevenson

 

Doktor Henryk Jekyll jest cenionym i szanowanym lekarzem, który swoją postacią stanowi żywy przykład prawości i moralności. W pewnym momencie do jego życia dołącza niejaki pan Edward Hyde, człowiek będący uosobieniem nikczemności. Znakomita nowela, która dosadnie pokazuje dwoistość ludzkiej natury. Możemy być wzorem cnót w czasach pokoju, a podczas wojny poddać się pierwotnym instynktom - szabrować, gwałcić i mordować. 

 

Przekleństwo ludzkości polega więc na tym, że dwie sprzeczne natury są ze sobą na wieki złączone, że w otchłani dręczącego sumienia muszą toczyć tragiczne, nie kończące się boje.

 

 

Ocena: 9/10

 

Haken

22 listopada 2024   Dodaj komentarz
literatura   choroba Alzheimera   Dr Jekyll i pan Hyde   Rak time   Justyna Kopińska   polska otwiera oczy   motyl   demencja   nowela   powieść   reportaż  
< 1 2 3 >
Haken901 | Blogi