• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (17)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022

Archiwum sierpień 2023

< 1 2 3 >

Obietnica (2001)

Obietnica / The Pledge (2001)

 

Jerry Black, (Jack Nicholson) śledczy niewielkiego miasteczka ma właśnie odejść na emeryturę. Podczas pożegnalnego przyjęcia Jerry dowiaduje się, że w pobliskich lasach znaleziono ciało zgwałconej i zamordowanej dziewczynki. Detektyw postanawia przekazać trudną informację o śmierci dziewczynki jej rodzicom. Podczas rozmowy składa zrozpaczonej kobiecie obietnicę, że schwyta mordercę jej córki.

 

Kadr z filmu Obietnica (2001)

 

Historia od początku pochłania. Powolna narracja bynajmniej nie sprawia, że film jest nudny. Przyjemna ścieżka dźwiękowa bardzo umila seans. Można zaniechać oglądania, nadstawić uszu i też przyjemnie spędzić wieczór. 

 

Na jednym planie poza rasowym kryminałem obserwujemy dramat głównego bohatera. Człowieka, który staje przed niezwykle stresującycm wydarzeniem - przejściem na emeryturę. Praca dla Jerrego wydaje się być tym, co podtrzymuje go na duchu i pozwala choć trochę cieszyć się życiem i uciec od cierpkiej rzeczywistości. Brak towarzyszki życia, dzieci i przyjaciół powoduje u naszego protagonisty przytłaczające uczucia samotności i smutku. 

 

Podejmując się tej sprawy i składając uroczystą przysięgę przed matką zamordowanej dziewczynki Jerry spisuje siebie poniekąd na ogromne cierpienie i chroniczny brak spokoju. Złożona obietnica odciska na jego codzienności bardzo duże piętno, a perspektywa rozwiązanej sprawy oddala się coraz bardziej. Jak bardzo wypowiedziane słowa mogą wpłynąć na nasze życie? W filmie Sean Penna znajdziemy odpowiedź.

 

Kadr z filmu Obietnica (2001)

 

Film zostawił mnie z poczuciem niesprawiedliwości i kompletnej porażki. Przykre i trudne do zaakceptowania zwieńczenie całej historii, ale bardzo potrzebne, aby film mógł się wyróżnić, poruszyć i zachwycić swoją nietuzinkowością. Benedyktyński los głównego bohatera uderza obuchem i porusza całe zasoby współczucia. Wysoka wrażliwość przedstawiona jako najgorsza zmora i kula u nogi człowieka. Świetna rzecz, lecz gorzka i ciężka do przetrawienia.

 

Plakat filmu Obietnica (2001)

 

 

Gatunek: Dramat, Kryminał

 

Produkcja: USA

 

Reżyseria: Sean Penn 

 

Obsada: Jack Nicholson, Robin Wright, Benicion del Toro

 

Ocena: 7+/10

 

Haken

 

 

31 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   obietnica   świat filmu   świat kina   kino   film   kinematografia   z miłości do kina   filmografia   obserwacje   przemyślenia   refleksje   felieton   recenzja   opinia  

Przygotowań ciąg dalszy

Krótki raport z przygotowań z refleksjami u boku

 

69 dzień przygotowań w ramach projektu Bieg Westerplatte.

Liczba wykonanych sesji treningowych: 74 

 

Już przed 10 zebrałem się na dzisiejszy trening, trening dość mocny, ale zrealizowany bez większych trudności. Biegało mi się dużo lżej aniżeli wczoraj podczas zawodów. Od razu po powrocie poddałem się kontemplacji. Jakie czynniki mogły mieć na to wpływ? 

 

*Aby dotrzeć na miejsce zawodów musiałem pokonać kilka kilometrów na nogach

*Nieodpowiednie nawodnienie. Na zawody miałem ze sobą tylko 1,5 litra wody. A to niewiele na taką pogodę + dojazd, gdzie trzeba pokonać swoje na nogach. Przed treningiem zawsze mocno się nawadniam, bo podczas treningu nie sposób to nadrobić. To mógł być jeden z kluczowych czynników, który negatywnie odbił się na samopoczuciu i możliwościach. Dzisiaj podczas treningu sobie to uświadomiłem i postanowiłem edytować wpis. Aż się sam sobie dziwię, że wcześniej o tym nie pomyślałem.  

*Zbyt wczesne rozpoczęcie rozgrzewki i za szybkie tempo

*Wolne dni znalazły swoje odzwierciedlenie dzisiaj

*Wysoka temperatura oraz wilgoć, duchota

*Nastawienie na inny profil trasy

*Za mała podaż kaloryczna poprzedniego dnia

*Krótszy sen, choć poprzednie noce były dobre/bardzo dobre jakościowo i objętościowo

*Inna bluzka i spodenki

*Brak znajomości terenów 

 

Bardzo możliwe, że jeszcze się czegoś doszukam. Z pewnością nie jest to jeden winowajca, a kilka elementów, które złożyły się na gorsze samopoczucie. 

 

Jeszcze mam świeżego newsa. Wczoraj pod wieczór przeglądałem najbliższe biegi i natknąłem się na bieg przełajowy na 5 km po terenie Westerplatte. Zapisałem się i opłaciłem. Start za tydzień w niedzielę o godzinie 11:00. Tak że dużo zawodów przede mną. Obiecuję zdać relację. Jest to "II Bieg Tropem Misia Wojtka".

 

Haken 

 

 

 

27 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
sport   bieg przełajowy   bieg   jogging   raport   relacja   treningi   trening   projekt   Bieg Westerplatte  

Tczewskie zawody

Tczewskie zawody

 

Pamiętam jeszcze przygotowania do Tczewskiego półmaratonu, kiedy to podjąłem decyzję o rezygnacji z uwagi na nasilający się ból podczas biegania. Wystarczyły zaledwie trzy dni do znacznej poprawy komfortu, ale na kolejny bieg w tej miejscowości przyszło mi czekać około 10 miesięcy. Tym biegiem był bieg pod nazwą Biegacze w hołdzie Kazimierzowi Piechowskiemu – 10 km Mistrzostwa Polski Kolejarzy. 

 

 No i jak było?

 

Nie do końca trafiłem z profilem trasy. Jechałem tam z myślą, że będę miał do czynienia z trasą o fakturze stołu, a tutaj odcinek 10 km był upstrzony podbiegami. Bieg ukończyłem z czasem 48 minut i 22 sekund. Bieg Westerplatte charakteryzuje się znacznie łatwiejszą trasą. W sumie jestem zadowolony, że udało mi się zejść poniżej 49 minut, bo już miałem obawy, że mogę się ledwo na 50 minut załapać. Brak dokładnej znajomości trasy i jej fałszywa perspektywa uderzyła mnie dodatkowo w kontekście psychologicznym. W przyszłym roku spróbuję tam zejść poniżej 40 minut. 

 

Miałem też taką refleksję, że to bardzo owocne tereny do treningów biegowych, których brakuje w moich okolicach. Bardzo spodobał mi się pakiet startowy, w którym była m.in. koszulka i izotonik. Koszulkę zobaczycie na zdjęciu. Wizualnie prezentuje się naprawdę przyjemnie dla oka. 

 

Wyniki

 

Czas: 48 minut i 22 sekundy

Pozycja: 69 na 174 miejsca

Link do tabeli wyników: https://elektronicznezapisy.pl/event/7699/results.html

 

Na Westerplatte powalczę o okolice 45 minut. Biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku pobiegłem swój debiut w granicach godziny i kilku minut, to uczyniłem w tej dyscyplinie ogromny postęp. Teraz chwilka regeneracji po tej wycieczce i kontynuuję swój projekt będący już blisko ostatniej prostej.

 

Zdjęcia 

 

Tak wyglądałem przed biegiem

 

A tak tuż po

 

 

 

 

 

 

 

Medal bogaty w detale i bardzo atrakcyjny

 

A teraz świat kina mnie oczekuje.

 

Haken

 

 

 

 

 

26 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
sport   Tczew   zawody   bieg   jogging   wydarzenie   10 km  

Cuda z nieba (2016)

Cuda z nieba / Miracles from Heaven (2016)

 

Uwaga, spoilery!

 

Dziesięcioletnia Anna Beam (Kylie Rogers) dorasta w domu pełnym ciepła i miłości. Jej beztroskie dzieciństwo przerywa niespodziewana choroba. Pewnego dnia dziewczynka zaczyna cierpieć na nasilające się bóle brzucha, nudności i wymioty. Początkowo lekarze idąc po najmniejszej linii oporu stawiają błędne diagnozy. Dzięki zaangażowaniu rodziców Anny (Martin Henderson, Jennifer Garner) i ich zdecydowanej postawie zostają wykonane kolejne badania, które stwierdzają rzadką chorobę zaburzenia trawienia. Jelita nie pracują i tym samym Anna nie jest w stanie przetrawić żadnego jedzenia. Radosne do tej pory życia przybiera postać codziennego męczeństwa.

 

Kadr z filmu Cuda z nieba (2016)

 

Ładny film. Dużo tutaj szarpania za emocje, co absolutnie nie ujmuje całej opowieści. Patricia Riggen podchodzi do tej historii z dużą wrażliwością i subtelnością. Cała historia jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, które zostały szczegółowo opisane w książce o takim samym tytule.

 

Rodzina Beamów jest rodziną chrześcijańską, przynależącą do Kościoła i mocno oddaną swojej wierze. Okrutna diagnoza i obraz cierpienia ukochanej córki narusza ich wewnętrzny spokój i uporządkowaną wiarę. Szczególny stan zwątpienia, bezradności i wściekłości na Boga jest widoczny u mamy Anny - Christy. Promyk nadziei pojawia się w momencie poznania Doktora Nurko, (Eugenio Derbez) największego specjalisty w Stanach Zjednoczonych w kontekście chorób układu trawiennego. Jednak i on, oprócz tymczasowej poprawy komfortu życia Anny, nie jest w stanie jej wyleczyć. Wszystko wskazuje na to, że Anna wkrótce umrze. 

 

Któregoś dnia Anna postanawia doświadczyć choć namiastki swojego dawnego życia i wspiąć się na stare, spruchniałe drzewo. W pewnym momencie wpada do wnętrza drzewa spadając z wysokości trzech pięter. Po wielogodzinnej akcji strażaków Anna zostaje wyciągnięta. Z początku podejrzewają, że dziewczynka nie przeżyła upadku z takiej wysokości, ale finalnie okazuje się, że nie tylko przeżyła i odniosła znikome obrażenia, ale i wyzdrowiała. Choroba opuściła ciało Anny. Medycyna i idąca za nią nauka rozkładają ręce, a dziewczynka jest w pełni sił. Mówi, że tam, w drzewie, odwiedziła Niebo. 

 

Niesamowita historia. Trudno było mi patrzeć na to, jak dotychczasowe, barwne i radosne życie Anny przeobraża się w istne piekło na ziemi. Żywienie pozajelitowe, narastający ból, brak energii i unoszący się smutek. W końcu chęć, żeby to się skończyło. Chęć śmierci, odejścia od cierpienia i przytłaczającego poczucia beznadziei. 

 

Kadr z filmu Cuda z nieba (2016)

 

Emocjonalny film z dużym gronem sympatycznych bohaterów. Film traktujący o wartościach chrześcijańskich, wspólnocie i miłości do bliźniego. Kościół i wierni nie są przedstawieni w sposób bez skazy. Jeżeli kręcić film z wymową chrześcijańską, to właśnie w taki sposób, jaki uczyniła to Riggen. Piękna i ciepła historia, której trudno odmówić uroku. Historia, która pokazuje mnóstwo dobrych cech u ludzi. Dobrze zagrane, napisane i zrealizowane. Chwała twórcom. Film wyłącznie dla chrześcijan? Moim zdaniem nie. To opowieść, która swobodnie może podbić serca i tej mniej wierzącej części widowni.

 

Plakat filmu Cuda z nieba (2016)

 

Gatunek: Dramat, Biograficzny

 

Produkcja: USA

 

Reżyseria: Patricia Riggen

 

Obsada: Jennifer Garner, Kylie Rogers, Eugenio Derbez, Queen Latifah

 

Ocena: 8+/10

 

Haken

25 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   Cuda z nieba   2016   refleksje   przemyślenia   recenzja   film   kinematografia   biografia   dramat  

Krótki wpis o Bubusiu

Krótki wpis o Bubusiu

 

Ostatnio pisałem o tym, że byłem ze swoim pupilem u weterynarza i wyniki z krwi wykazały, że Bubu jest zdrowy. Chciałem jeszcze poinformować, że w kale również nic groźnego nie zostało wykryte. Wychodzi na to, że Bubu jest w całkiem niezłej formie.

 

Świeża porcja zdjęć

 

 

 

 

Ze stawami u niego raz lepiej, a raz gorzej. W każdym razie wakacyjny czas mija mu w dobrej formie. 

 

Jeszcze może kilka słów o sobotnich zawodach i tym, w jaki sposób spędzam ostatnie dni przed biegiem. Ten tydzień jest znacznie luźniejszy. Wczoraj i dzisiaj wykonałem umiarkowane treningi. Niedziela i wtorek były dniami zupełnie wolnymi od biegania. Jutro również będzie taki dzień, w tym wyłączony z jakichkolwiek ćwiczeń. Mam w planach pozwolić sobie jedynie na krótki, spokojny spacer.

 

Skrupulatnie obserwuję prognozowaną pogodę na sobotę w Tczewie i zapowiada się pochmurny oraz deszczowy dzień. Ponadto mogą pojawić się wyładowania atmosferyczne. Liczę na to, że nie będzie nawałnicy i zawody odbędą się według założeń organizatorów. Wieczory spędzam przed telewizorem oglądając MŚ w lekkoatletyce. Jak oni tam biegają!

 

Haken

 

 

24 sierpnia 2023   Dodaj komentarz
bubu   krótki wpis   Bubu   bubuś   zdrowie   weterynarz   zdjęcia   bieg   zawody   Tczew   gdańsk   trójmiasto   treningi   sport  
< 1 2 3 >
Haken901 | Blogi