Okno na podwórze (1954)
Okno na podwórze (1954)
Produkcja Hitchcoka podejmuje wątek wojeryzmu. Fotograf wskutek wypadku ląduje na wózku inwalidzkim i z braku innych zajęć zaczyna cierpieć na obsesyjne podglądactwo.
James Steward, Grace Kelly i Thelma Ritter tworzą świetny aktorski tercet.
Przez cały film jesteśmy zamknięci wraz z Jeffem w dwupokojowym mieszkaniu i uważnie śledzimy codzienne losy sąsiadów. Ciekawy obszar został poruszony, ale historia w mojej opinii mierna. Ciekawy, bo w gruncie rzeczy wszyscy w jakimś stopniu doświadczamy epizodów podglądactwa, choćby oglądając różnego rodzaju programy telewizyjne. Szkoda tylko, że niewielu z nas potrafi nazwać rzeczy po imieniu. Myślę, że warto również zaznaczyć, iż w filmie mamy do czynienia z obsesją pod tym względem, bowiem główny bohater całą swoją inteligencję poświęca na wnikliwe analizy i obserwacje lokalnych mieszkańców.
Klamra niemiłosiernie trąci banałem. Ten film z pewnością nie zostanie moim dobrym kumplem. Pionier dreszczowców tym razem mnie zawiódł.
Plakat z filmu Okno na podwórze (1954)
Gatunek: psychologiczny, dreszczowiec
Produkcja: USA
W filmie występują takie komponenty jak: przemoc
Ocena: 5/10
Haken