Lipiec
Lipiec
Jak widzicie ostatnio znacznie rzadziej jestem aktywny na blogu z uwagi na większe zaangażowanie w swój kanał na YT. Mam już 36 subskrybentów! Fantastyczna liczba i mam nadzieję, że konsekwentnie będzie rosła.
Chciałbym napisać kilka słów o najbliższych zawodach, bo najprawdopodobniej pobiegnę w parku Ferbera. Te zawody ostatni raz były bodajże w 2022 r., a przynajmniej w kolejnych latach ich nie widziałem. To była jedna z pierwszych imprez biegowych w jakich wziąłem udział i co zapadło mi w pamięć, to wymagająca trasa. Bezwzględny, ostry podbieg, który niejednemu biegaczowi i niejednej biegaczce dał w kość. W 2022 było niewielu uczestników (kilkunastu), a dzisiaj jest już zapisanych ponad 40, zatem wszystko wskazuje na to, że biegaczy i biegaczek może być kilka razy więcej niż przed trzy laty. Start planowo ma się rozpocząć 26.07.2025 o godzinie 10:00. Dystans 5 km.
Chciałem odpuścić bieganie w wakacje (na zawodach), ale jak zobaczyłem ten bieg, to pomyślałem, że chętnie zmierzę się z tą trasą powtórnie. Zainteresował mnie też turniej tenisa stołowego, który odbędzie się 23 sierpnia. Kiedyś całkiem nieźle sobie radziłem w tej dyscyplinie, ale nie grałem od lat, więc nie wiem czy nie odpadłbym jako pierwszy. Musiałbym chociaż z kilka treningów wykonać, żeby na nowo poczuć paletkę w dłoni. Turniej odbędzie się w Starogardzie Gdańskim - seniorzy rozpoczęliby swoje zmagania o godzinie 13:00, toteż spokojnie mógłbym dojechać pociągiem. Tego samego dnia ma się też odbyć start w Redzie na 10 km po leśnych ścieżkach. Też ciekawie to wygląda. Nie wiem co wybiorę i czy cokolwiek z tych dwóch rozwiązań, ale na pewno będę się im przyglądał.
Sport sportem, ale na pewno chcę odwiedzić Ogród Biblijny, który ulokowany jest w dzielnicy Siedlce. Za ogród odpowiadają Siostry Pallotynki i wstęp do niego jest bezpłatny. Ogród jest czynny dla zwiedzających w określone dni tygodnia (bodajże jest to środa, czwartek, piątek, sobota i niedziela). Prawdopodobnie z moich odwiedzin ukaże się relacja na YT, gdzie pokażę kilka zdjęć i pozwolę sobie na parę zdań odnośnie tego miejsca. Jest to jedna z tych lokalizacji, których sami Gdańszczanie za bardzo nie kojarzą - i ta aura tajemniczości podnosi atrakcyjność tego miejsca jeszcze przed wybraniem się do niego.
I jeszcze chcę wejść na żurawia w Gdańsku. Ten cel być może zostanie już dzisiaj zrealizowany.
Haken