Trening, ważenie, jedzenie i suplementacja
Dzisiaj ociężale zabierałem się za przygotowania do treningu, ale dłuższa rozgrzewka zaowocowała mocniejszym treningiem niż zakładałem. Wyszło 12.58 km średnim tempem 04'57.
Po wzięciu prysznica stanąłem na wadze. Ostatnio - siódmego lutego - waga pokazała 85,6 kg. Dzisiaj natomiast było to już 84,6 kg. Znaczący spadek. Ważyłem się w bardzo zbliżonych okolicznościach. Przy takiej tendencji mógłbym przed docelowym startem ważyć nawet ciut poniżej 80 kg, ale na to nie liczę i taka waga nie jest moim celem na tę chwilę. Założyłem zredukowanie o 2 kg, ale jak najbardziej dopuszczam większy spadek masy, choć zejście w okolice 80 kg mogłoby wiązać się ze spadkiem energii.
Widziałem też w lustrze, że waga musiała polecieć trochę w dół. Na około 14 dni przed startem postaram się zwiększyć podaż kalorii. Ograniczyłem ostatnio słodycze na rzecz większej ilości warzyw i owoców. Jem też może nieco mniej pieczywa.
Co właściwie jem?
*Produkty zbożowe (chleb, bułki, makaron, ryż, bardzo sporadycznie kasze)
*Owoce (jabłko, banan, pozostałe bardzo sporadycznie)
*Warzywa (pomidor, groszek, marchewka, ogórek, papryka, rzodkiewka, sałata, szpinak, szczypiorek, ziemniaki)
*Nabiał (ser żółty, mleko, jajka, twaróg, kafir, jogurt naturalny, masło)
*Słodycze (tutaj naprawdę szeroki zakres, ale najczęściej czekolada, baton, ciasto)
Z mięsa sporadycznie zjem jakąś rybę, wędlinę, pierś z kurczaka czy kabanosy. W ostatnich tygodniach praktycznie w ogóle.
Co suplementuję?
*Witaminy Vitaminall Vitamins & Minerals od Allnutrition (po posiłku)
*BCAA Max tej samej firmy (przed treningiem i po treningu)
*Witamina C duże dawki (1000 mg) 1-2 godziny przed treningiem
*Witamina D3
*Kolagen
*Kofeina (najczęściej 1-2 godziny przed treningiem)
*Izotonik
*Żele energetyczne (w trakcie długich biegów)
Jutro dzień wolny. Dzisiaj docisnąłem trochę gazu z uwagi na jutrzejszy wypoczynek, który właściwie już się rozpoczął. Na sobotę w godzinach porannych prognozują silniejszy wiatr - mam tylko nadzieję, że nie będzie to podobna wichura do tej sprzed dwóch tygodni.
Haken