Człowiek słoń (1980)
Film biograficzny wyreżyserowany przez Davida Lyncha. W roli Johna Merricka zobaczymy Johna Hurta, a w rolę Dr Fredericka Trevesa wciela się Anthony Hopkins. Aktorsko bezbłędny. Lynch postawił na opowiedzenie tej przejmującej historii w czarnobiałej oprawie, co, w moim odczuciu, było posunięciem właściwym.
Człowiek słoń zabiera nas na lekcję tolerancji. Lekcję bardzo potrzebną nie tylko w XIX-wiecznej, wiktoriańskiej Anglii, ale i dzisiaj. Produkcja Lyncha angażuje, czułem się obecny w tej opowieści i konsekwentnie śledziłem kolejne sekwencje. Smutny obraz. Obraz człowieka borykającego się z ogromną deformacją niemalże całego ciała. Człowieka, który określany był jako wybryk natury i potwór. Pierwsza konfrontacja z Merrickiem jest trudna dla obu stron. Ludzie reagują krzykiem, paniką, ucieczką. Na ich twarzach maluje się wstręt. Merrick jednak trafia na właściwego człowieka i dzięki temu doznaje wielu przyjemnych chwil w swoim krótkim życiu. Poznaje również przyjaciół.
Sam Merrick w pewnym momencie stwierdza, że jego życie jest spełnione, gdyż wie, że jest kochany. Osiąga stan, na którego deficyt cierpi mnóstwo ludzi. Po dobiciu do napisów końcowych pomyślałem sobie, iż człowiek słoń od poczęcia aż po śmierć był skazany na bycie okazem. Najpierw w cyrku, a później i poza nim. Jedna z końcowych scen mająca miejsce w teatrze doskonale to pokazuje. Frederick zwraca się do Johna, aby wstał, ponieważ wszyscy chcą go zobaczyć. Ludzie wstają i klaszczą, niektórzy z większym animuszem, a inni nieśmiało i niezdecydowanie podnoszą się z wygodnych foteli.
Przerażające jest to, że John bał się samego siebie, bał się własnego odbicia w lustrze czy tafli wody. Nie chciał poznać swojego wyglądu, nie mógł zaakceptować swojej natury, co zresztą jest pośrednio wynikiem ludzi, którzy odrzucali go jako istotę ludzką, ponieważ nie potrafili i tym samym nie chcieli zrozumieć istoty problemu. Nie brakowało także osób, którzy widzieli w nim obiekt do zapełnienia sakiewki, kpin i wąpliwej moralnie rozrywki.
Ta postać zasłużyła na tak świetny film z ręki Davida Lyncha. Każda scena w moim odbiorze jest wartościowa i wykreowana fenomenalnie. Dziękuję za ten film, Davidzie.
Kadr z filmu Człowiek słoń (1980)
Gatunek: dramat, biograficzny
Produkcja: USA, Wielka Brytania
W filmie występuje: przemoc
Odpowiedni dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Nie bójmy pokazywać się dzieciom różnych wymiarów ludzkiej natury.
Ocena: 10/10
Haken