• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (21)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Archiwum

  • Sierpień 2025
  • Lipiec 2025
  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022

Najnowsze wpisy, strona 66

< 1 2 ... 65 66 67 68 69 70 71 >

Bubuś - jak się poznaliśmy?

 Bubuś na OLX

 

Z początkiem grudnia ubiegłego roku przeglądałem ogłoszenia psiaków do adopcji przez znany portal z ogłoszeniami po czym natknąłem się na leciwego i niewidomego Bubusia. Zapragnąłem dać mu dom, mając świadomość, że niezwykle trudno jest o dach nad głową dla starszych i niepełnosprawnych czworonogów. Chciałem okazać mu troskę, ciepły kąt i zapewnić godziwą emeryturę nad morzem. Okazało się, że Bubuś jest w stowarzyszeniu Vox Animalium, które znajduje się nieopodal Kielc. Do Trójmiasta spory kawałek, ale determinacja pracowników stowarzyszenia zapewniła transport i już po tygodniu mogłem powitać swojego nowego przyjaciela.smile

 

Trudne początki

 

Pierwsze nasze spotkanie miało miejsce na parkingu. Bubuś wyglądał na zmęczonego podróżą i przestraszonego nowymi bodźcami. Pierwszy spacer zamknął się w kilku minutach i zaprowadziłem go na prezetancję jego nowego gniazdka. Wszedł po schodach samodzielnie, a następnie padł tuż za progiem. Leżał tak stosunkowo długo, aż w końcu zdobył się na odwagę, wszedł do pokoju i położył się na dywanie. Przyniosłem mu wody, zapewniałem go spokojnym tonem i ruchami, że jest w bezpiecznym miejscu. Pierwszej nocy najpewniej w wyniku stresu popuścił, ale później już się to nie zdarzyło. Pierwsze 2 tygodnie były dla niego dość ciężkie. Brak jednego ze zmysłów, a konkretniej wzroku, utrudniał, a wręcz z początku uniemożliwiał mu zejście po schodach. Nie wyczuwał gruntu i bał się iść dalej. Cierpliwie znosiłem Bubusia na dwór, ale nie zaniechałem przy tym treningów schodzenia po schodach. Praktyka przyniosła rezultaty i zaczął schodzić samodzielnie. Dzisiaj skacze jak zając i schodzenie nie sprawia mu większej trudności (całkiem dobrze opanował pełną, standardową trasę spacerów). smile

 

Nałóg daje o sobie znać

 

Niestety po drodze uzależnienie dało się we znaki i przyszło mi się upodlić jeszcze kilka razy zanim zostałem właścicielem kompletnym o pewnej stabilizacji. Bubuś odgrywa dużą rolę w mojej terapii. Stanowił i stanowi dla mnie dużą motywację zewnętrzną, nie mogłem znieść myśli, że przez wpadanie w ciągi i zrzucanie obowiązków na karb mojej rodzicielki krzywdzę Bubusia. Nałóg to ogromna destrukcja i na ten moment jestem przeszczęśliwy, że udało mi się wrócić na trzeźwe tory, bo właśnie takie życie jest w pełni wartościowe!cool

 

Właściciel na 100%

 

Teraz dzięki swoim decyzjom, terapii i wsparciu niektórych osób jestem osobą skrupulatnie opiekującą się swoim pupilem. Jest moją ogromną radością i każdy dzień rozpoczynam od serdecznego przywitania z moim przyjacielem, choć Bubuś rano często jest nieprzytomny.tongue-out

 

Szczekanie

 


Blisko 3 pierwsze tygodnie Bubus w ogóle nie szczekał, aż któregoś dnia jadłem kanapkę i przemówił! Przestraszyłem się nieziemsko, myślałem, że jakiś obcy pies mi się włamał do domu, ale to faktycznie był on, Bubuś.tongue-out Teraz szczeka regularnie w momencie spożywania posiłków, choć aktualnie nieco mniej, bo od kilku miesięcy jestem na diecie wegetariańskiej, ale mimo wszystko dopomina się o takie produkty jak chleb, twarogi, ser żółty, jajka czy tosty. Do tego przywykłem, aczkolwiek miewa epizody, że szczeka i budzi mnie w środku nocy z czystego hedonizmu, czyli chęci głaskania. Jestem ojcem bardzo cierpliwym i niezbyt asertywnym w stosunku do Bubusia. Trudno mi jest się na niego gniewać, a co dopiero podnieść głos i stanowczo podjąć decyzję o tym, że dzisiaj już nie będzie głaskania czy dodatkowego jedzenia. Pewne granice już stawiam, ale i tak mam wrażenie, że to w dużej mierze to Bubuś mnie prowadzi na spacerze, a nie ja jego.tongue-out

 

Zwiększona czujność

 

Dzięki Bubusiowi moja czujność jest zwiększona. Na spacerach bacznie przyglądam się zachowniom swojego psiaka i sytuacji dookoła, z uwagi na jego niepełnosprawność z chirurgiczną precyzją wypatruję potencjalne zagrożenia. Bubuś z pewnością jest teraz dużo bardziej naładowany animuszem i energią. Początki były bardzo apatyczne, ale teraz widać w nim radość i spokój. Cieszę się, że mam zaszczyt sprawować pieczę nad tak majestatyczną i przepełnioną dobrem istotą.

 

 

Podoba Ci się to, co robię? Możesz postawić mi kawę :)

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Haken

 

 

 

 

 

 

 

13 października 2022   Dodaj komentarz
niepełnosprawny pies   odrodzenie   bubuś   przyjaciel   nałóg   siła   moc  

Dzień wolnego i bolączki z nim związane...

Postaw kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

Od dzisiaj każdy z Czytelników i Czytelniczek może wesprzeć mnie poprzez wyżej zamieszczoną stronę dowolną kwotą. To dodatkowa motywacja i będzie mi niezmiernie miło, jeśli mój blog i wpisy na nim okażą się dla kogoś na tyle interesujące, że zechce postawić mi przysłowiową kawę. smile

 

Uciążliwy dzień wolnego

 

 

Dni, w których poświęcam się w pełni regeneracji stroniąc od ćwiczeń i nadmiernej aktywności bywają trudne. Dzisiejszy dokładnie w tym kontekście daje się we znaki. Brak wylewu endorfin i błogości związanych z treningiem odbija się na moim samopoczuciu. Trudno jest mi się czymś zająć i momentami czuję narastającą we mnie frustrację. Przyznam się, że ciężko mi dotrwać do jutrzejszego rozlewu potu na siłowni.tongue-out No ale jak się dorwę, to wyleję z 1,5 tysiąca kalorii.smile

 

Haken znalazł inspirację

 

Coraz bardziej podoba mi się świat sportu, a konkretniej biegania. Poszukując inspiracji, nie licząc największych światowych sław natknąłem się na Artura Pelo, biegacza, którego sylwetka jest najbliższa moim upodobaniom, choć nie wykluczam, że w przyszłości podzielę los wirtuozów z Kenii.tongue-out

 

Już trochę mniej przeraża mnie myśl i wizja będącego bardzo szczupłym, ale mimo wszystko pewien niepokój pozostał.

 

Nie tylko biegi

 

Warto pamiętać o ćwiczeniach uzupełniających. Mam tutaj na myśli trening siłowy, który skrupulatnie wykonuję na poszczególne partie mięsniowe (w zależności od dnia tygodnia) przed dłuższym wybieganiem. Biegacz, aby mieć dużą wytrzymałość i prędkość potrzebuję silnych mięśni, brak masy mięśniowej skutkować będzie najpewniej gorszymi wynikami. Pamiętajmy, aby starać się wzmacniać nasze mięśnie, bo bez tego łatwiej o kontuzję i wszelakie dolegliwości bólowe, tak często pojawiające się na różnych odcinkach pleców.

 

Zbawienne działanie ma na mnie blog i tworzenie wpisów, frustracja odeszła i czuję ulgę połączoną z przypływem radości.smile

 

Haken

 

 

 

 

 

12 października 2022   Dodaj komentarz
postaw kawę   haken biega   artur pelo   darowizna   wsparcie   treningi   masa mięśniowa  

Półmaraton poniżej 2 godzin

Haken zaczyna dzień od 70 minut ciągłego biegu

 

Dzisiejszy ciemny poranek zacząłem od przebiegnięcia około 12 km w czasie 70 minut ciągłego biegu. Staram się urozmaicać teren, biegając zarówno po mieście, parkach, lasach i terenach bardziej górzystych. W każdym razie czuję się coraz silniejszy i pewniejszy.

 

Nadwiślański Półmaraton

 

 

Zapisany i opłacony. 30 października wyjeżdżam kawałek poza Trójmiasto zmierzyć się z dystansem 21 kilometrów i 97 metrów. Moim celem jest przebiegnięcie tego odcinka poniżej 2 godzin. Mam motywację uplasować się w okolicach połowy tabeli i tak też będzie.

 

Wcześniej zawody na 5 km

 

Wspominałem już o nich w poprzednim wpisie. Teren z uzyskanych przeze mnie informacji nie będzie najłatwiejszy (choć łatwiejszy od Parku Ferberów), ale mimo to postaram się zakręcić jak najlepszy wynik na tym dystansie.

 

Głody w postaci marzeń sennych

 

W ostatnich tygodniach stosunkowo często przychodzi mi mierzenie się ze snami o charaterze alkoholowym czy narkotykowym. Dwa z nich były na tyle intensywne, że miałem problem z powrotem do rzeczywistości, ale po olśnieniu o fakcie przyszło mi odetchnąć z ulgą, że to tylko wytwór mojego umysłu. W każdym razie nie zamierzam ulegać głodom i trwam przy swoim celu, czyli sumiennych treningach i osiągnięciu tytułu mistrza w tej dyscyplinie.

 

Haken

10 października 2022   Dodaj komentarz
wirtuoz   osobistość   biegacz   półmaraton   biegi   trening   siłownia   uzależnienie   głody   kolekcjoner lalek  

Haken coraz lepszy i bliższy podium!

Bieg na 7 km

 

Dzisiaj podjąłem się biegu na 7 km w Sopocie, trasa wydała mi się całkiem ciekawa, miała kilka wzniesień, ale teren był znacznie łatwiejszy od tego na poprzednich zawodach. Poszło mi naprawdę nieźle i myślę, że już wkrótce przyjdzie mi gościć o krok od zwycięstwa. Wyniki te są owocem mojej ciężkiej pracy i uważam, że utrzymując aktualny trend w pełni zasłużę na miejsce wśród najlepszych biegaczy w niedalekiej przyszłości.

 

35 minut i 15 sekund

 

 

W takim czasie pokonałem odcinek 7 km zajmując 74 miejsce na blisko 130 i jestem z siebie zadowolony. Zwróciłem uwagę, że sporo osób traktuje zawody jako formę zabawy i spotkań towarzyskich, ja raczej nie będę zaliczał się do tej grupy, co przy wyższych ambicjach wydaje mi się w pełni zrozumiałe.

 

Zachęcam do zapoznania się z wynikami na tej stronie, może ktoś z Was zapragnie być w takiej tabeli i spróbuje swoich sił.smile

 

Co dalej?

Jutro trening na siłowni i to on jest następnym punktem w osiągnięciu upragnionego celu. Następne zawody 22 października.

 

 

 

 

 

Haken

 

 

08 października 2022   Dodaj komentarz
biegamy   trening   zawody   siłownia  

11 km, subtelny ból w śródstopiu i film...

Kilometraż rośnie

 

Dzisiejszy trening był wyborny i intensywny, po 60 minutach ćwiczeń siłowych zdecydowałem się na ponad 11 km biegu. Ciężko mi było dostrzec bardziej przemoczoną od potu osobę na sali, choć to raczej w moim przypadku norma, to dzisiaj moje ciuchy sportowe wraz ze spodenkami zwiększyły swoją masę kilkukrotnie. Poza tym mam odczucie, że w klubie sportowym znacząco podnieśli temperaturę, w porównaniu do tej sprzed 2-3 trenigów. Podjąłem decyzję o założeniu dzienniczka treningowego w formie tradycyjnej (pisanej ręcznie). Dzięki niemu będę mógł w sposób bardziej skrupulatny monitorować swoje wyniki, mój dziennik sportowy będzie od Mattela (Barbie)tongue-out.

 

Ból śródstopia

 

 

Po opadnięciu emocji związanych z treningiem poczułem delikatny ból śródstopia i pomyślałem sobie, że dzisiaj dałem z siebie może trochę zbyt wiele. Jutro mam dzień odnowy, tak że mam nadzieję, że w sobotę na zawodach będę w przyzwoitej formie.smile

 

   Moja lewa stopa (1989)

 

Jim Sheridan stworzył dzieło wybitne i wcale nie dziwią liczne nagrody, w tym 2 Oscary. Daniel Day-Lewis w roli Christy Browna wspiął się na wyżyny aktorstwa, ale warto pamiętać, że nie jest to aktor jednej kreacji, bo w produkcji Aż poleje się krew również zademonstrował swój kunszt aktorski na najwyższym pułapie. Brenda Fricker zagrała mamę Christiego i także zaprezentowała przyzwoity poziom. Moja lewa stopa jest filmem biograficznym i myślę, że jak najbardziej warto zapoznać się z tą jakże nietuzinkową postacią jaką był Christy Brown. Pomyślałem, że podzielę się swoimi uczuciami podczas seansu. Czułem się zaintrygowany historią, ale i momentami przytłoczony smutkiem i wzruszeniem. Zdradzę tylko, że Christy Brown przychodzi na świat niepełnosprawny i mimo zapewnień lekarzy, że nic z niego nie będzie, Christy wraz z wiekiem odkrywa umiejętność malowania lewą stopą, jedyną w pełni sprawną kończyną w jego zdominowanym przez paraliż ciele. 

 

To może jakieś zdjęcietongue-out

 

 

 

Haken

 

 

 

06 października 2022   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 65 66 67 68 69 70 71 >
Haken901 | Blogi