11 km, subtelny ból w śródstopiu i film...
Kilometraż rośnie
Dzisiejszy trening był wyborny i intensywny, po 60 minutach ćwiczeń siłowych zdecydowałem się na ponad 11 km biegu. Ciężko mi było dostrzec bardziej przemoczoną od potu osobę na sali, choć to raczej w moim przypadku norma, to dzisiaj moje ciuchy sportowe wraz ze spodenkami zwiększyły swoją masę kilkukrotnie. Poza tym mam odczucie, że w klubie sportowym znacząco podnieśli temperaturę, w porównaniu do tej sprzed 2-3 trenigów. Podjąłem decyzję o założeniu dzienniczka treningowego w formie tradycyjnej (pisanej ręcznie). Dzięki niemu będę mógł w sposób bardziej skrupulatny monitorować swoje wyniki, mój dziennik sportowy będzie od Mattela (Barbie).
Ból śródstopia
Po opadnięciu emocji związanych z treningiem poczułem delikatny ból śródstopia i pomyślałem sobie, że dzisiaj dałem z siebie może trochę zbyt wiele. Jutro mam dzień odnowy, tak że mam nadzieję, że w sobotę na zawodach będę w przyzwoitej formie.
Moja lewa stopa (1989)
Jim Sheridan stworzył dzieło wybitne i wcale nie dziwią liczne nagrody, w tym 2 Oscary. Daniel Day-Lewis w roli Christy Browna wspiął się na wyżyny aktorstwa, ale warto pamiętać, że nie jest to aktor jednej kreacji, bo w produkcji Aż poleje się krew również zademonstrował swój kunszt aktorski na najwyższym pułapie. Brenda Fricker zagrała mamę Christiego i także zaprezentowała przyzwoity poziom. Moja lewa stopa jest filmem biograficznym i myślę, że jak najbardziej warto zapoznać się z tą jakże nietuzinkową postacią jaką był Christy Brown. Pomyślałem, że podzielę się swoimi uczuciami podczas seansu. Czułem się zaintrygowany historią, ale i momentami przytłoczony smutkiem i wzruszeniem. Zdradzę tylko, że Christy Brown przychodzi na świat niepełnosprawny i mimo zapewnień lekarzy, że nic z niego nie będzie, Christy wraz z wiekiem odkrywa umiejętność malowania lewą stopą, jedyną w pełni sprawną kończyną w jego zdominowanym przez paraliż ciele.
To może jakieś zdjęcie
Haken