• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (17)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022

Najnowsze wpisy, strona 36

< 1 2 ... 35 36 37 38 39 ... 69 70 >

Dzień za dniem, trening za treningiem

Duża częstotliwość treningów

 

Dzisiaj jest 10 dzień z rzędu biegania. Poza tym zrealizowałem w tym czasie 4 treningi siłowe. Łącznie 14 treningów w ciągu 10 dni. Ten trend będę się starał w miarę możliwości utrzymać. Do 17 września chcę się wznieść na wyżyny formy i zrzucić kilka zbędnych przy długostansowych biegach kilogramów. Przy takim harmonogramie waga leci zabójczo szybko. Bieg już został opłacony i teraz tylko treningi, treningi i jeszcze raz treningi. I cierpliwość, odpowiednia higiena snu oraz optymalna dieta. Wtedy wszystko powinno być jak należy. 

 

Nieubłaganie nadchodzi koniec miesiąca

 

Pomyślałem sobie, że na koniec miesiąca będę tworzył listę filmów, które obejrzałem w tym czasie. Od tych najbardziej angażujących i poruszających do tych najmniej interesujących. Może uda mi się za to zabrać (choć już się zabrałem w wordzie) i dodać wpis jutro lub pojutrze. 

 

Język włoski

 

Każdego dnia podchodzę do krótkich, kilkunastominutowych lekcji języka włoskiego. Regularność powinna pozwolić mi na oswojenie się z tym językiem i z biegiem czasu jego opanowanie. Tak jak pisałem kilka wpisów temu, myślę o blogu, który miałby za zadanie wesprzeć mnie i być może inne osoby w nauce tego języka od samiutkich podstaw. Osobiście nie znałem włoskiego w ogóle, pomimo tego, że byłem we Włoszech. Teraz już znam kilka słówek i zwrotów. Idzie mi całkiem dobrze, korzystam z jednej ze stron internetowych i książek, a ich mam około 10. 

 

Haken

29 czerwca 2023   Dodaj komentarz
sport   język włoski   treningi siłowe   treningi wytrzymałościowe   trening   jogging   bieganie   Bieg Westerplatte   cardio   nauka   edukacja   filmy   kinematografia   kino  

Sam (2001)

Sam (2001)

 

Sam Dawson (Sean Penn) jest dorosłym mężczyzną o inteligencji siedmiolatka. Mimo opóźnienia umysłowego macierzyńsko podchodzi do wychowania swojej córki (Dakota Fanning) i rzetelnie wykonuje swoje obowiązki w pracy. Głęboka więź emocjonalna pomiędzy ojcem a córką zostaje nadszarpnięta przez opiekę społeczną, która odbiera Lucy troskliwemu ojcu. Sam chce za wszelką cenę odzyskać prawa do córki i udaje się po pomoc do renomowanej prawniczki. (Michelle Pfeiffer)

 

Kadr z filmu Sam (2001)

 

W szarpiącej emocje produkcji Jessie Nelson ogromne wrażenie wywarła na mnie postać Lucy. Autentyczność z jaką Dakota stworzyła tę kreację nie zdarza się często w świecie kina. Fanning występując w tym filmie miała około 7 lat. To, co ta dziewczynka robiła na ekranie zasługuje na gromkie brawa. Winszuję Dakota - pozamiatałaś. Sean oraz Michelle również zasługują na uznanie za tak naturalne wcielenie się w swoje role. To wielcy aktorzy, i trudno jest mi się doszukać jakichś błędów na tej płaszczyźnie. 

 

Film często wzrusza, ale i potrafi wywoławać uśmiech na twarzy. Nelson w mojej opinii mogła dodać trochę więcej patosu do swojego dzieła. Wyciskająca łzy historia i fenomenalny tercet aktorski aranżują naprawdę dobre kino.

 

Kadr z filmu Sam (2001)

 

Moją uwagę przykuły relacje między bohaterami, są tak bardzo urocze, że trudno jest nie polubić tego filmu. Sam od początku mnie dosyć mocno zaangażował i sprawił, że z przyjemnością doczekałem napisów końcowych. Nie miałem poczucia dłużyzn i monotonii. Dramat obyczajowy zrobiony pod osoby w każdym wieku. Do filmu swobodnie można zasiąść z całą rodziną.

 

Nie zaobserwowałem ani nie poczułem tutaj rzemiosła czy znacznego talentu reżyserskiego. Myślę, że gdyby nie plejada gwiazd w obsadzie, to film mógłby znacząco stracić na wartości i przejść bez większego echa. 

 

Plakat filmu Sam (2001)

 

Gatunek: Dramat obyczajowy

 

Produkcja: USA

 

Reżyseria: Jessie Nelson

 

Obsada: Sean Penn, Michelle Pfeiffer, Dakota Fanning 

 

Ocena: 8/10

 

Haken

 

 

29 czerwca 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   2001   opóźnienie umysłowe   obserwacje   Dakota Fanning   Jessie Nelson   sam   dramat obyczajowy   film   kinematografia   refleksje   felieton   recenzja   opinia   ocena   z miłości do kina   kino   michelle pfeiffer   sean penn  

Znachor (1981)

Znachor (1981)

 

Profesor Rafał Wilczur jest jednym z najbardziej cenionych chirurgów w Polsce. Któregoś dnia wraca do domu i dowiaduje się z pozostawionego przez żonę listu, że postanowiła odejść. Chirurg doświadcza kryzysu emocjonalnego i idzie do baru się upić. Podczas upojenia alkoholowego zostaje pobity oraz okradziony. Po przebudzeniu nie pamięta kim jest i rozpoczyna swoją wieloletnią wędrówkę po Polsce jako włóczęga. W trakcie jednego z zatrzymań przez milicję kradnie cudze dokumenty i nabywa tym samym nową tożsamość.

 

Kadr z filmu Znachor (1981)

 

Historia tytułowego Znachora chwyta za serce. Profesor jako osoba czynna zawodowo podchodził do ludzi z niepospolitym wyczuciem i empatią. Po utracie pamięci nie zatraca swoich umiejętności i zrozumienia dla drugiego człowieka. Po 15 latach tułaczki trafia na wieś, gdzie zostaje Znachorem, który w przeciwieństwie do lokalnego lekarza potrafi pomóc miejscowym. 

 

Historia zaangażowała mnie bez reszty. Fenomenalne postacie, a w szczególności postać protagonisty, która została nakreślona w sposób w moim odczuciu bezbłędny. Opowieść w reżyserii Jerzego Hoffmana pozwoliła mi ją w pełni poznać. O portret psychologiczny postaci drugoplanowych również zadbano. 

 

Podobały mi się dialogi, linia fabularna, zdjęcia i właściwie każdy z aktów. Jerzy Bińczycki nie wcielał się w postać Znachora, on nim po prostu był. 

 

Kadr z filmu Znachor (1981)

 

Film, od którego robi się ciepło na sercu i wraca wiara w ludzi emanujących czystą dobrocią. Gdybym miał podsumować Znachora w kilku słowach, to wyglądałoby to w sposób następujący: fantastyczny film o fantastycznym człowieku. Genialne finałowe sekwencje na sali sądowej. Dla m.in. takich scen kocham kino. Wzrusza, trzyma tempo, skłania do refleksji nad istotą życia i potrafi przytrzymać w napięciu. Zdawałoby się, że jest to film bez skazy, jednak czegoś mi w nim brakuje, stąd ocena o jedno oczko niższa od maksymalnej. A, jeszcze jedno, film świetnie demonstruje uroki życia na prowincji. 

 

Plakat filmu Znachor (1981)

 

Gatunek: Dramat obyczajowy

 

Produkcja: Polska

 

Reżyseria: Jerzy Hoffman

 

Obsada: Jerzy Bińczycki, Anna Dymna, Tomasz Stockinger

 

Ocena: 9/10

 

Haken

26 czerwca 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   1981   Jerzy Bińczycki   znachor   polski film   kino   z miłości do kina   refleksje   przemyślenia   felieton   kinematografia  

Serce z kamienia (2016)

Serce z kamienia (2016)

 

Dwóch najlepszych przyjaciół - Thór i Kristjan dojrzewają na islandzkiej prowincji. U Kristjana zaczyna rozkwitać uczucie względem Thóra.

 

Kadr z filmu Serce z kamienia (2016)

 

Islandia jawi się wielu osobom jako bajeczna kraina, pełna przestrzeni i bogactwa wolności. Jednak nasi dorastający i nie tylko bohaterowie przeżywają ogromne dramaty, żyjąc na prowincji, gdzie w ramach rozrywki mają do dyspozycji odstręczającą knajpę pełniącą funkcję baru i lokalnego sklepu spożywczego.

 

Mamy tutaj opowieść o trudach dorastania, poznawaniu własnej seksualności i tożsamości. Historie o dzieciach cierpiących z powodu nałogu swoich rodziców i braku rodzinnego ciepła, tak potrzebnego do prawidłowego rozwoju. Smutny film. Moją uwagę przykuła duża autentyczność bohaterów, właściwie każdy z nich wydał mi się przekonujący w swojej kreacji.

 

Kadr z filmu Serce z kamienia (2016)

 

Pomimo przygnębiającej atmosfery nastoletni bohaterowie mają siebie nawzajem i w gruncie rzeczy mogą na siebie liczyć. Chociaż ciepło przyjaźni zagościło na islandzkiej wiosce. Wchodzenie w dorosłość dla Kristjana nie jest usłane różami z uwagi na jego orientację seksualną, w dużej mierze niewykształcone i wrogo nastawione do homoseksualistów środowisko przyczynia się do jego cierpienia i w rezultacie doprowadza do tragedii.

 

Spokojne i jednolite tempo filmu pozwala na szczegółowe poznanie bohaterów i ich emocji. Dobrze rozpisane postacie i historia budują duże kino. 

 

Film pozostawia z poczuciem klęski i wielu refleksji. Piękna Islandia. Posępna Islandia.

 

Plakat filmu Serce z kamienia (2016)

 

Gatunek: Dramat

 

Produkcja: Islandia, Dania

 

Reżyseria: Guðmundur Arnar Guðmundsson

 

Obsada: Baldur Einarsson, Blær Hinriksson, Diljá Valsdóttir, Katla Njálsdóttir, Jónína Þórdís Karlsdóttir, Rán Ragnarsdóttir

 

Ocena: 7+/10

 

Haken

24 czerwca 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   Serce z kamienia   LGBT+   LGBT   homoseksualizm   film   kinematografia   z miłości do kina   refleksje   2016  

Sport - czyli bieganie, treningi siłowe...

Kilka słów o sporcie w mojej codzienności

 

Dzisiaj jest piąty dzień z rzędu kiedy to wybrałem się na jogging, w tym czasie zrealizowałem również bodajże trzy treningi siłowe. Najbliższe zawody w których wezmę udział odbędą się prawdopodobnie 17 września tego roku. Mowa tutaj o 61 edycji Biegu Westerplatte. Naturalnym jest, że wydarzeń tego rodzaju jest znacznie mniej w sezonie letnim; z uwagi na upały, które uniemożliwiają poprawę życiówek i sprzyjają udarom słonecznym oraz zasłabnięciom podczas biegu. 

 

Pomimo wysokich temperatur biega mi się całkiem nieźle, choć pamiętam jeden dzień, w którym temperatura przekraczała 30 stopni w cieniu i biegłem o godzinie, kiedy to słońce znajdowało się w zenicie. Było to nielada wyzwanie. W sumie każdy trening teraz jest mocno utrudniony przez ogromną potliwość, która na pewnym etapie biegu jest na tyle duża, że utrudnia widoczność. W każdym razie jakoś bardzo nie narzekam. Anturaż bogaty w zieloną barwę i śpiew ptaków jest niewątpliwie atutem biegania o tej porze roku. Zasadniczym mankamentem w sezonie jest spora liczba ludzi, których niekiedy muszę wymijać zygzakiem. Warto wybierać wczesną porę dnia dla komfortu na trasie. 

 

A co u Bubusia?

 

Bardzo różnie. Jego forma jest zmienna. Rano często jest ospały i w ogóle nie ma ochoty na spacer, ale po południu czy wieczorem potrafi zawędrować już całkiem daleko. W każdym razie bywają epizody, że spacer kończy się zazwyczaj w pobliżu klatki schodowej. Co ciekawe nadeszły ciepłe dni i zdają się mu one nie przysparzać aż takich problemów jak w zeszłym roku. Apetyt mu dopisuje. Jedynie pierwsze tygodnie były trudne z uwagi na potrzebę zaufania i adaptacji w nowym miejscu. Od momentu w którym poczuł się pewnie, jego chęć na jedzenie utrzymuje się mniej więcej na stałym poziomie - czyli bardzo wysokim. Raczej staramy się karmić Bubusia wyłącznie suchą karmą, tą samą, którą dostawał w stowarzyszeniu z którego do nas trafił. A to wszystko z uwagi na problemy natury gastrycznej i tym samym biegunki, ale chwilami uda mu się wyprosić szczekaniem jakiś kawałek z kuchennego stołu. 

 

Od dłuższego czasu nie ma już problemów z łapką, na której to często odnawiał mu się czyrak, stan zapalny. To cieszy. Widać, że ma osłabione stawy, weterynarz zaleciła ograniczenie spacerów do potrzeb fizjologicznych, ale czasem widać, że potrzebuje pobyć trochę dłużej na świeżym powietrzu. Jego ulubione czynności to konsumpcja, sen i głaskanie. Tak było i już pewnie zostanie. Na pierwszy plan jednak wyłania się jedzenie. Mimo braku wzroku węch ma świetny. Wydaje się, że śpi jak kamień, a wystarczy, że tylko wejdę do kuchni, wyjmę kromkę chleba i już niekiedy z pokoju słyszę szczekanie. 

 

No, to tyle. Wkrótce refleksje na temat kolejnego filmu. Blog będzie już raczej głównie o filmach, być może założę drugi o innej tematyce. Chciałbym za pomocą bloga uczyć się języka włoskiego. Myślę, że w takiej formie mogłoby to być najbardziej efektywne. 

 

Haken

24 czerwca 2023   Dodaj komentarz
bubu   bieganie   jogging   pies   bubuś   sport   siła   zawody   codzienność  
< 1 2 ... 35 36 37 38 39 ... 69 70 >
Haken901 | Blogi