• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (17)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Projekt Bieg Westerplatte - raport

Treningi, odnowa, sen, dyscyplina i optymalna dieta

 

Tak trzeba żyć. Dzisiaj jest 21 dzień intensywnych przygotowań pod konkretny bieg. W ciągu tych 21 dni zrealizowałem 26 treningów. Obserwując aktualny trend diety redukcyjnej poniżej 80 kg powinienem zejść już w pierwszej połowie sierpnia albo i nawet ciutkę wcześniej. Dlatego waga w okolicach 75 kg w dniu zawodów (17 wrzesień) jest bardzo realna. Jeżeli w pełni zmaterializuję swoje założenia, to odsłoni się przede mną szansa na pierwszą 10 lub nawet na jedno z piewszych 3 miejsc w zawodach małego kalibru. 

 

Co jakiś czas będę starał się przedstawiać aktualny stan rzeczy w tym obszarze. W sumie teraz moje życie głównie koncentruje się wokół sportu, choć znajduję jeszcze chęci na film i chwilę na książkę. A tak poza tym, to przy codziennych treningach nie mam zbytnio energii na cokolwiek innego aniżeli odpoczynek. Kenijczycy tak żyją i może nawet sobie chwalą. Wyczytałem, że w kenijskich obozach dla biegaczy dzień zawodnika jest w 100% podporządkowany pod treningi, regularne posiłki i regenerację. Właściwie nie wykonują innych czynności. Trening>posiłek>odpoczynek/sen/masaż>trening>posiłek>odpoczynek/sen/masaż. Wychodzi na to, że tak trzeba, aby zostać wirtuozem. 

 

W perspektywie mam również Półmaraton Gdańsk, który ma się odbyć równy tydzień po Biegu Westerplatte. Myślę sobie, że wezmę w nim udział, ale raczej podejdę do niego jak do treningu i możliwości nabycia dodatkowego medalu i ewentualnych gadżetów. Choć pewnie i tak przed biegiem wstąpi we mnie duch rywalizacji i będę chciał trochę bardziej docisnąć gazu.

 

Czy Bubuś był biegaczem?

 

Ostatnio zastanawiałem się odnośnie życiorysu Bubusia. Poznałem go jako psa niewidomego i stosunkowo słabego fizycznie, ale myślę sobie, że kiedyś gnał cwałem pokonując łąki i leśne ścieżki. Może niepozorny Bubuś był profesjonalistą w tej dziedzinie? Może nawet pochodzi z Kenii czy Etiopii? Możliwe, że jego pradziadek był psem pochodzącym z Kenii i tym samym wielkim mistrzem wśród psów. Kto to wie... 

 

Nie wiem czy o tym wspominałem, ale dzięki Bubusiowi nauczyłem się dodatkowej czynności. Mianowicie zacząłem samodzielnie obcinać Bubkowi pazury. Z początku byłem w dość dużym napięciu i stresie, że obetnę za dużo i natrafię na macierz, ale na szczęście tak się nie stało. Teraz jest łatwiej. 

 

To by było na tyle. Do następnego!

 

Haken

 

 

10 lipca 2023   Dodaj komentarz
sport   61 Bieg Westerplatte   bieganie   jogging   pies   bubuś   sport   siła   zawody   codzienność   redukcja   Bieg Westerplatte   event   wydarzenie sportowe  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Haken901 | Blogi