• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (17)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022

Archiwum 17 listopada 2022

Upadłem - czyli świat spowity w mroku i...

Korona cierniowa uzależnienia

 

To właśnie ją przyszło mi odziać w piątek 4 listopada. Trwało to dość długo, bowiem wliczając w to ostry zespół odstawienny, blisko tuzin dni, dni wypełnionych masą nieprzyjemnych zdarzeń. Pożeracze smutku biesiadowali, a wraz z nimi czarty i pozostałe lubujące się w utrapieniu człowieka istoty. Listopadowy wiatr pożogi dął coraz mocniej, aż w końcu zaczął tracić na werwie. Spadek motywacji, chandra, poczucie winy, wstydu i znaczne pokłady smutku. To tylko niektóre z bolesnych emocji i stanów z którymi przyszło mi się zmierzyć podczas tej krwawej odysei.

 

Promyk słońca w kłębach bólu

 

Udało mi się podjąć decyzję o zakończeniu tej przykrej podróży i w miarę doszedłem do siebie. Wczoraj wybrałem się na blisko godzinny bieg i następnie rzuciłem się w wir kalisteniki. Było w tym sporo kompulsji, co zaskutkowało bólem kolana. Dałem sobie ulgę również poprzez nadmierne jedzenie.

 

Co działo się zanim do tego doszło?

 

Głody zaobserwowałem u siebie już kilka dobrych dni przed sięgnięciem po pierwszy kieliszek, rozprawiałem o nich ze swoim terapeutą i podzieliłem się swoimi planami, jak i obawami na piątkowej grupie. Trudno mi było w tamtym momencie postawić jako swój największy priorytet abstynencję, mój mózg tkwił w mechanizmach choroby i tworzył iluzje, w których koloryzował wspomnienia, racjonalizował zbliżające się napicie i wypierał możliwe negatywne konsekwencje tej decyzji. Dałem się wmanewrować i nie potrafiłem już tego zatrzymać. Niestety taki jest urok uzależnień, że pojawiają się nawroty, choć nawrót nie zawsze jest równoznaczny z sięgnięciem po substancję czy zachowanie od którego jesteśmy uzależnieni, to akurat w moim przypadku tak też się stało.

 

Haken

17 listopada 2022   Dodaj komentarz
nawrót   korona cierniowa   promyk słońca   nałóg   uzależnienie   grupa   wotu   nadzieja  
Haken901 | Blogi