Podium i moje pierwsze nagrody
Podium i pierwsze nagrody w mojej biegowej karierze
W sobotę podczas ceremonii wręczania nagród zostałem wywołany za zajęcie 3 miejsca w klasyfikacji generalnej w kategorii wiekowej 20-29. A zatem udało mi się. Zrobiłem to. Po raz pierwszy oficjalnie stanąłem na podium. Nie wszystko jednak wyglądało tak, jak sobie to wymarzyłem, ponieważ niestety nie było przewidzianych statuetek za 2 i 3 miejsca w kategoriach wiekowych (właściwie w naszej kategorii w ogóle nie pojawiła się statuetka, bo osoba z pierwszego miejsca nie była obecna podczas ceremonii). Takową może się pochwalić wyłącznie najszybszy. I oczywiście najszybsi zawodnicy oraz najszybsze zawodniczki w klasyfikacji open. Po drugie nie mam korzystnych zdjęć z dekoracji. Jest jedna fotografia na ich profilu na FB, ale nie widać na niej nawet podium, tylko sylwetki i twarze (zobaczycie ją poniżej). No ale zostałem wyróżniony i otrzymałem swoje pierwsze nagrody: karta podarunkowa do decathlona i zestaw kosmetyków Ziai. Nagrody wręczały panie Grażyna Dobrzyńska oraz Magdalena Cieśnik. Pierwsza z tych pań jest dyrektorką Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sopocie, druga natomiast piastuje stanowisko wiceprezydentki Sopotu.
Jeszcze kilka słów o biegu i będziemy mogli przejść do zdjęć. Było ciężko. Trzecia odsłona okazała się tą najtrudniejszą. Dystans był takim sam co w drugiej edycji, czyli niespełna 6 km. Jednak warunki były dużo trudniejsze. Morze było wzburzone, fale szybko rozprawiły się z obuwiem i w pewnym sensie był to bieg po wodzie. Ponadto w lutym piach był zbity, przymarznięty, a teraz było grząsko. Zająłem 26 miejsce z czasem 00:28:32.88. Drugie okrążenie pobiegłem szybciej. W pewnym momencie wiedziałem, że nie mam już najmniejszych szans na wyprzedzenie choć jednego mężczyzny, więc wiedziałem, że mam tę pozycję, którą sobie wypracowałem i już tego nie zmienię. Zauważyłem, że boję się ostatnio mocniej zacząć i wydaje mi się, że trochę za mało od siebie daje na początku. Oczywiście to przekłada się na szybszą (dużo szybszą) drugą połowę. Tak myślę, że mógłbym dotrzymać kroku top 20, ale musiałbym się zmobilizować już na pierwszych kilometrach.
Fot. Przemek Świderski
Podobno jest jakieś nagranie jak staję na podium, ale jeszcze go nie widziałem. W każdym razie gdyby miało się ukazać w przestrzeni publicznej, to znajdzie się na moim kanale na YT.
Następnym punktem na mojej biegowej trasie jest maraton. Wstępnie zakładam, że ruszę z zającem na 3:45, ale nie wykluczam innych możliwości. Znowu borykam się z dodatkowymi kilogrami, co zdecydowanie nie przekłada się na prędkość i komfort biegu.
Haken