Aktywny weekend
Parkrun - czyli pierwszy mocny akcent po maratonie
Pierwszy trening po leśnym maratonie zrobiłem już po dwóch dniach. Dwugłowe były jeszcze obolałe, ale nie miało to wpływu na biomechanikę biegu. Wczorajszy parkrun był czwartą i najszybszą sesją po dystanie królewskim. Kilometr rozgrzewki, mocna piątka i na dokładkę spokojne 6 km.
Czas: 22:14
Pozycja: 14/130
Tabela wyników: https://www.parkrun.pl/gdansk/results/573/
Fajny, szybki bieg. Brakowało mi tego. Teraz chciałbym się skoncentrować na krótszych dystansach, poprawą szybkości i korektą wagi. Koliduje to jednak z tym, co biorę pod uwagę w najbliższych tygodniach. 27 lipca będzie miał miejsce Nocny Maraton Szczeciński. Standardowy maraton po ulicach Szczecina, w którym mógłbym powalczyć o konkretny czas. Nie jest to co prawda nic pewnego, ponieważ zapisy w formie online dobiegły już końca i wysłałem maila z zapytaniem o dostępność pakietów startowych. Jeżeli jednak nie będzie problemu z zakupem numeru na miejscu, to wtedy podejmę decyzję.
Natomiast dzisiaj jestem już po porannym treningu. Poza tym dodałem kategorie do bloga, żeby go uporządkować. Teraz będzie można wejść w konkretną tematykę: kinematografia, literatura, sport, Bubu, pozostałe. Póki co nie wszystkie kategorie są dostępne i nie wiem dlaczego tak jest, ale mam nadzieję, że uda mi się to rozgryźć. Nie posegregowałem jeszcze wszystkich wpisów, ale zaznaczyłem sobie post na którym skończyłem i z czasem wszystkie zostaną odpowiednio posortowane. Myślę, że tak będzie dużo bardziej przejrzyjście. Niewykluczone, że pojawią się wpisy z jeszcze innego nurtu i powstaną nowe kategorie.
Haken