• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (17)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022

Archiwum 27 czerwca 2024

Nocny Bieg Świętojański i nadchodzący...

Nocny Bieg Świętojański

 

W ubiegły weekend z piątku na sobotę pobiegłem w Gdyni Nocny Bieg Świętojański. Bieg główny (10 km) wystartował równo o północy. Chciałbym w tym miejscu z dumą oświadczyć, że przed kilkoma tygodniami rzuciłem papierosy. Pierwsze dni były dla mnie bardzo trudne, ciężko mi przychodziły prozaiczne czynności przy których sięgałem po papierosa. Pojawił się również nasilony "kaszel palacza", który często wzmaga się po rzuceniu palenia i ma za zadanie oczyścić płuca z zalegających toksyn. Teraz kaszel jest już mniej uciążliwy, ale w dalszym ciągu mi towarzyszy. Nasila się w trakcie wysiłku, kiedy wentylacja płuc jest znacznie zwiększona. Podchodząc do rzucenia palenia miałem świadomość, że mój mózg będzie potrzebował w tym niełatwym czasie zamiennika. Nie zastanawiając się zbyt długo postawiłem na jedzenie i zaakceptowałem dodatkowe kilogramy jeszcze przed całym procesem, mając w perspektywie dużo korzyści. Przytyłem mniej więcej 4 kg, ale mój apetyt już zaczął się regulować i waga obrała przeciwny kierunek. Teraz wyczekuję wzrostu wydolności. Nie jest też tak, że głód nikotynowy całkowicie odpuścił, ale na pewno jest mniej intensywny.

 

Nocny Bieg Świętojański był moim pierwszym biegiem bez papierosów. Jak mi poszło? Celowałem mniej więcej w 45 minut - i tak też pobiegłem. Wziąłem pod uwagę ostatnią przerwę, wzrost masy ciała i przewyższenia. Nie było łatwo. O swoje 45:37 przyszło mi stoczyć ciężki bój. Moja upragniona trójka z przodu musi jeszcze poczekać, ale wierzę, że przyjdzie na nią czas. Walka jednak była dość przyjemna z uwagi na to, że byłem w optymalnej strefie i nie musiałem się przeciskać. Były jednak wady, ale o nich za moment.

 

Czas: 45:37

Pozycja: 372/2341

Tabela wyników: https://live.sts-timing.pl/bs2024/

 

Wady:

- Brak właściwego oświetlenia trasy mimo zapewnień

- Zawodnik upada nieprzytomny i jest zdany na opiekę kibiców. Niestety pomimo wzywania pomocy, karetki ani medyków nie było widać.

- Nie widziałem kontenerów na plastikowe kubeczki po wodzie

- I już klasycznie - oszczędzanie na ochronie

 

A tak poza tym, to było całkiem miło.

 

Maraton leśny

 

W sobotę wystartuję w swoim debiutanckim maratonie - i to leśnym. Zawody odbędą się w lasach na terenie nadleśnictwa Kwidzyn. Czekają mnie dwie pętle po 21 km i 610 metrów, czyli całość wyniesie ponad 43 km. A to oznacza, że trasa liczy około kilometra więcej niż standardowy, uliczny maraton. Poza tym myślę, że czeka mnie walka o zdrowie i życie. Plan jest taki, aby ukończyć bieg - nic poza tym. Wczoraj podczas treningu temperatura w połączeniu ze słońcem pokazały pazur. Za 10 km było już naprawdę ciężko. Podczas długich biegów w takich warunkach bycie blisko stanu agonalnego wydaje się czymś całkowicie zwyczajnym, ale myślę, że warto pamiętać o kilku sprawach, żeby dobiec do mety. 

 

1. Pierwszą kwestią jest odpowiednie nawodnienie - na każdym punkcie odżywczym co najmniej trzy kubki wody. 

2. Szukanie cienia. To maraton leśny i dzięki temu raczej nie będziemy narażeni na otwarte przestrzenie i tym samym bieg w pełnym słońcu, ale mimo wszystko biec tyle ile to możliwe poza promieniami słońca.

3. Jedzenie. Tutaj mój plan jest prosty - 1 godzina = 1 żel. 

 

Jeżeli się zastosuję do tych trzech prostych punktów, to powinienem wybiegać swój pierwszy maratoński medal. Prognoza podpowiada, że będzie trochę chłodniej, bo zaledwie do 24 stopni. To i tak dużo jeśli mówimy o sportach wytrzymałościowych, ale te kilka stopni mniej biorę w ciemno. Szczególnie, że startujemy o 9:00 i termometry mogą wskazywać poniżej 20 kresek. Pogoda rozdaje karty i nie ma co się oszukiwać, że 24 stopnie to dobra pogoda do biegania, szczególnie takiego na wyższych obrotach, bo tak nie jest. Powołam się w tym momencie na badanie, które jasno mówi, że optymalną temperaturą dla elitarnych biegaczy jest 4°C, a dla rekreacyjnych 7°C. Przy 25°C prędkość spada nawet o 18%.

 

Link do badań: https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0037407

 

Jeszcze dodam, że nie jestem za dobrze przygotowany pod maraton. Ostatnio zrobiłem tylko jedno długie wybieganie i w ogóle nie miałem w perspektywie tych zawodów. Dlatego też jest to bieg na zaliczenie - i mam nadzieję, że odhaczę ten dystans, choć wiem, że może być różnie.

 

Haken

27 czerwca 2024   Dodaj komentarz
sport   Bieg Świętojański   Nocny bieg   rzucenie palenia   maraton leśny   gdynia   10 km   papierosy   maraton   waga   jedzenie   bieg   bieganie   sport   sportowiec   trening  
Haken901 | Blogi