Parkrun - relacja
Parkrun nr 1 przed planowanym startem
Pierwszy ParkRun pozwalający na względne rozeznanie przed planowanym startem zaliczony. Jednym elementem, o który muszę bardziej zadbać są buty, a konkretniej ich stabilne zawiązanie. Dzisiaj jeden but rozwiązał mi się na trasie aż 2 razy! M.in po to są organizowane parkruny, aby móc poprawić kulejące komponenty. Na tyle je udoskonalić, żeby w dniu zawodów mieć opracowaną technikę i zachowany jak największy komfort.
Przejdźmy do finalnych wyników.
29 miejsce na 104 zawodników
Dzisiaj zmieściłem się w pierwszej 30 z czasem 23 minut i 7 sekund, czyli 28 sekund szybciej niż podczas ostatniej edycji na której byłem. Myślę, że mogę już w miarę spokojnie zejść poniżej 23 minut bez przystanków na wiązanie butów.
Link do tabeli wyników: https://www.parkrun.pl/gdansk/results/latestresults/
Po kliknięciu na moje imię i nazwisko można sprawdzić wszystkie edycje w których brałem udział. Za każdym razem dotychczas poprawiam swój poprzedni wynik, i to pomimo pewnych trudności na trasie.
Co to wszystko oznacza? Oznacza to tyle, że chcę zejść o blisko 3 minuty na tym dystansie w 2 miesiące z hakiem. Czy to możliwe? Przy obecnym harmonogramie, utracie jeszcze kilku kilogramów i braku dłuższych przerw - myślę, że możliwe.
Dzisiaj 26 dzień przygotowań do Biegu Westerplatte. Łączna liczba zrealizowanych treningów: 32.
Może wezmę udział w parkrunie w przyszłą sobotę.
Kilka fotek
Haken