Lokator (1976) - majsterszyk kinematografii...
Lokator / Le locataire (1976)
Mamy tutaj do czynienia z thrillerem najwyższych lotów. Bez wątpienia jest to jedne z opus magnum Romana Polańskiego. Polski imigrant Trelkowski przyjeżdża do Paryża i wynajmuje mieszkanie w leciwej kamienicy. Od dozorczyni mężczyzna dowiaduje się, że poprzednia lokatorka próbowała popełnić samobójstwo skacząc przez okno i aktualnie walczy o życie w szpitalu. Wraz z rozwojem wydarzeń Trelkowski zaczyna podejrzewać, że sąsiedzi skonstruowali intrygę i podstępem zmusili poprzedniczkę do popełnienia samobójstwa, a teraz w tożsamy sposób chcą pozbyć się jego.
Frenetyzm wylewa się na widza z ekranu. Kapitalnie budowane napięcie, bezbłędne operowanie kamerą. Niepokój, groza i szaleństwo narastają z każdą minutą i konsekwetnie doprowadzają do apogeum obłędu. Seans chłonąłem każdym atomem swojego jestestwa, a akt trzeci opanował wszystkie me zmysły. Skrzypienie wiekowego parkietu, rytmiczne tykanie zegarka, krople wody uderzające o umywalkę, wszystko to tworzy thriller pierwszej wody. Bogu dzięki, że zesłał nam tak wybitną personę jaką jest Roman Polański. Jeden z krytyków nazwał klamrę głupią i przewidywalną, zgadzam się z tym jedynie w drugiej połowie, ale w żadnym wypadku nie odbiera to wartości tej znakomitej produkcji. Warto nadmienić, iż sam Polański wciela się w postać głównego bohatera i tym samym udowadnia, że jest osobistością wielu talentów.
Roman Polański to człowiek wybitny. Znamienity reżyser i aktor, ale i dżentelmen obyty z savoir-vivre, który o wiek kobiet nie pyta.
Plakat z filmu Lokator (1976)
Gatunek: thriller, psychologiczny
Produkcja: Francja
W filmie występują takie komponenty jak: samobójstwo
Film jest odpowiedni dla widzów powyżej 16 roku życia.
Moja ocena: 10/10
Haken