W morzu osiągnięć
Tydzień pełen sukcesów
Bardzo optymistycznie podchodzę do podsumowania tygodnia. Byłem na mityngu, wystawie psów, terapii, dużo ćwiczyłem siłowo oraz aerobowo i zdobyłem punkt widokowy Pachołek! A poza tym obejrzałem kilka dobrych w moim odczuciu filmów i jestem w trakcie czytania wartościowych książek. Jasne, były trudniejsze momenty, a w tym trochę głodów, ale ze wszystkim udało mi się uporać. Cieszy mnie również stan mojego pupila, że pomimo ciężkich, upalnych dni jest w całkiem niezłej formie, a i sierści mniej gubi, być może powrót do pierwotnej karmy i odpowiednia suplementacja zaczęły działać. W każdym razie jest poprawa i to najważniejsze.
I trochę smutku..
Było też coś niecoś smutku, że na terapii nie przyszło mi spotkać moich kompanów z poprzedniej grupy, ale dałem sobie pełne prawo do przeżywania tego stanu i jest znacznie lepiej. Może jeszcze kiedyś przyjdzie nam się spotkać. Przeżywałem także trudne chwile związane z aurą pogodową i Bubusiem, któremu ewidentnie nie służy tak wysoka temperatura, ale jak już wyżej wspomniałem udało mu się przejść przez ten czas w zdrowiu.
Co dalej?
Kontynuacja dotychczasowych aktywności i odwiedziny w pobliskich schroniskach. Mam myśl, aby załapać się na wolontariat w jednym ze schronisk. To może być rozwijające i chciałbym się tego podjąć, a przynajmniej spróbować swoich sił i sprawdzić czy będę czuł się komfortowo i osiągnę oczekiwany poziom satysfakcji. Mam też zamiar zapisać adres do swojego bloga na karteczce i umieścić ją na tablicy korkowej w ośrodku do którego uczęszczam na terapię. Liczę, że dla kogoś moje wpisy okażą się pomocne i może pojawią się jakieś sugestie na temat obszarów, które mógłbym tutaj omówić. Chętnie podzielę się swoimi poglądami i doświadczeniami związanymi z uzależnieniem i pracą nad nim, ale jestem otwarty również na inne kwestie.
Do zobaczenia! :)
Haken