• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (16)
  • sport (101)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Wtorek

Wtorkowa eksploatacja organizmu

 

Niestety nie dałem rady się dzisiaj wyspać, ale wczoraj decyzja zapadła, że to właśnie we wtorek wykonam ten mocny trening. Może rozsądniejszym wyjściem byłoby odłożenie tego na środę z dwóch przyczyn. Raz, że zachowana by była dłuższa przerwa pomiędzy ciężkimi sesjami (sobotni parkrun). A dwa, że miałbym szansę lepiej się wyspać. Pierwsza kwestia to fakt, ale druga jest tylko założeniem i równie dobrze mógłbym być niewyspany jeszcze bardziej.

 

Miałem wytypowaną pętlę, żeby ułatwić sobie bieganie i nie uciekać się w chaotyczne wybieranie trasy podczas biegu. Było dobrze przez kilka pierwszych kilometrów, ale później moje plany zostały pokrzyżowane przez lochę z warchlakami. Kilkadziesiąt metrów przede mną ujrzałem dzika, który wielokrotnie przebiega przez ścieżkę - jak by nie mógł się zdecydować w którą stronę lasu się udać. Zachowałem przezorność i zawróciłem. Od tamtego momentu nie miałem w głowie ułożonej koncepcji na trasę i dobierałem kierunki przypadkowo, co potrafi frustrować przy próbach utrzymania tempa. Trasę chciałem bardziej płaską i z jak najmniejszą ilością ostrych zakrętów, ale wyszło jak wyszło. 

 

Mój trening wyglądał tak:

- 2 km rozgrzewki po około 05'20

- 15 km po 04'29

- 2.1 km po 05'01 w ramach schłodzenia

 

Każdy z tych etapów podzieliłem w zegarku na osobne treningi. Wstawię jednak wyłącznie część główną.

 

 

 

 

Fajnie to wygląda, bo jeszcze we wrześniu ubiegłego roku zrealizowanie takiego treningu było daleko poza moim zasięgiem - gdzie na asfalcie - podczas zawodów - w pocie czoła walczyłem, żeby połamać 45 minut na 10 km, a tutaj śmigam 15 km po niezbyt wygodnej trasie tempem 04,29 - i to nie do "odcinki", choć trening kosztował mnie naprawdę dużo sił. Najlepiej by było organizować takie treningi po szosie lub drogach rowerowych. Teraz czas na rozbiegania, odpoczynek i start w półmaratonie.

 

Haken

12 marca 2024   Komentarze (2)
sport   przygotowania   trójmiasto   gdańsk   bieganie   bieg   sportowiec   sport   trening  
Poet1
13 marca 2024 o 19:06
Z głównej części treningu wynika że przy tym tempie półmaraton wychodzi ok 90 min...ale to tylko matematyka i jest różnica w dystansie...poza tym wiadomo że kazdy bieg ma swoją historię..ale ciekawie się zapowiada..tym bardziej że widzisz wyraźny progres...I w Pruszczu może być lepiej niż w treningach...spokojnie do celu.. Poet
Poet1
13 marca 2024 o 19:03
Z głównej części treningu wynika że przy tym tempie półmaraton wychodzi ok 90 min...ale to tylko matematyka i jest różnica w dystansie...poza tym wiadomo że kazdy bieg ma swoją historię..ale ciekawie się zapowiada..tym bardziej że widzisz wyraźny progres...I w Pruszczu może być lepiej niż w treningach...spokojnie do celu..

Dodaj komentarz

Haken901 | Blogi