Noc w Rzymie - erotyk w reżyserii Julio...
Noc w Rzymie (2010) - erotyk w symbiozie z dramatem
Doświadczony hiszpański reżyser (Julio Medem) sięga po szczyptę kontrowersji i tworzy dzieło kipiące lesbijskim seksem. Hiszpanka i Rosjanka poznają się na jednej z Rzymskich uliczek i podejmują decyzję o spędzeniu wspólnej nocy w apartamencie hotelowym. Podczas tej najkrótszej nocy w roku pomiędzy dziewczynami rodzi się uczucie, które prawdopodobnie jest pierwszym i ostatnim tak bardzo namacalnym uczuciem w ich życiu. Film o namiętności, pożądaniu, miłości, pięknie i sztuce. Ponętne, rozbudzone ciała Alby (Elena Anaya) i Natashy (Natasha Yorovenko) z pewnością przypadną do gustu koneserom i koneserkom kobiecego wdzięku. Czy doświadczymy czegoś poza tym? Jak najbardziej tak. Obrazy przedstawiające sceny ze starożytnego Rzymu oraz Aten, przyjemna muzyka, choć gościło u mnie momentami wrażenie, że jest w kompletnym kontraście do scen, to mimo wszystko buduje poetycki, ciepły klimat filmu. Będą też emocjonujące wyznania bohaterek i dwie dodające filmowi uroku sceny z pracownikiem hotelu o przyjemnym wokalu. Szkoda, że jedyny krytyk, który zdecydował się ocenić ten film rzucił tuzin lat temu najniższą notę i tym samym zwieńczył swoje uzasadnienie, a właściwie jego brak. Zachęcam do obejrzenia i podzielenia się swoimi refleksjami na temat filmu.
Plakat filmu Noc w Rzymie reż. Julio Medem
Haken
Dodaj komentarz