• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (16)
  • sport (101)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Niebezpieczne związki (1988)

Niebezpieczne związki / Dangerous Liaisons (1988)

 

Aktorski i kostiumowy majstersztyk. W rolach głównych zobaczymy Glenn Close w roli Markizy Isabelle de Mertuil, z kolei w postać Wicehrabii Sebastiana de Velmonta wcielił się John Malkovic, a kreacja Madame Marie de Tourvel przypadła Michelle Pfeiffer. W filmie mamy też okazję doświadczyć kilku scen z młodziutkim Keeanu Revesem i równie młodziutką Umą Thurman.

 

Markiza chce zawrzeć umowę z Wicechrabią. Zadaniem cynicznego Valmonta ma być uwiedzenie bogobojnej mężatki, Madame Marie de Tourvel. Jeżeli Wicechrabia doprowadzi do cielesnych uciech z lojalną Madame Marie, to w zamian przyjdzie mu spędzić pełną uniesień noc w towarzystwie Markizy.

 

Film opowiada nam o osobach czerpiących ogromną satysfakcję z manipulowania i krzywdzenia bogu ducha winnych osób. Intrygi, kłamstwa i manipulacje są nieodzownym inwentarzem głównych postaci. Aktorzy są niezwykle przekonujący. Postać stworzona przez Glenn Close wywarła na mnie ogromne wrażenie. Każda scena z udziałem Markizy manifestowała jej bezwzględność i brak skrupułów. Czułem niepokój, niepokój przeistaczający się chwilami w strach.

 

Historia dąży jednak do swego rodzaju sprawiedliwości i rozprawia, że prowadząc życie osoby karmiącej się cierpieniem innych; można liczyć się z marnym zwieńczeniem swego niechlubnego jestestwa.

 

Dialogi cudowne, stąd tez ukłon w stronę scenarzysty Christophera Hamptona, ale i reżysera Stephana Frearsa, który w całkiem przystępny sposób podszedł do ekranizacji tej sztuki.

 

Dość pochwał. Osobiście historia mnie nie urzekła. Momentami wręcz byłem nią znużony i miałem dość; chociaż puenta mi przypadła do gustu. W każdym razie warto obejrzeć dla pięknych kostiumów, aktorskich akrobacji i dialogów.

 

Plakat z filmu Niebezpieczne związki (1988)

 

Gatunek: melodramat, kostiumowy

 

Produkcja: USA, Wielka Brytania

 

W filmie występują takie komponenty jak: przemoc, nagość

 

Film odpowiedni dla osób powyżej 16 roku życia.

 

Haken

01 lutego 2023   Dodaj komentarz
Niebezpieczne związki   sztuka   film   kinematografia   z miłości do kina   opinia   refleksja  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Haken901 | Blogi