Kaskada inkaustu
Przygotowania do zawodów
Półmaraton nadchodzi. Przeplatam treningi siłowe z biegowymi i dotychczas motywacja mnie nie opuszcza. Czuję, że Odyn mi sprzyja. Jako priorytet stawiam przed sobą brak jakichkolwiek urazów. Cudownie jest móc cieszyć się sportem i przystąpić do rywalizacji z innymi i samym sobą.
W roli pożeracza książek
Moja prywatna biblioteka z tygodnia na tydzień powiększa swą objętość. Mój umysł z zawrotną prędkością chłonie niezbędną do osiągnięcia doskonałości wiedzę. Wiedza zalicza się do trwałych elementów życia; jest w całkowitej opozycji do efemerycznych obszarów ludzkiego żywota. Dlatego też jest tak bardzo istotna i warta każdej poświęconej jej chwili.
Zadowolenie i smutek
Pora na kilka zdań o Bubusiu. Niezmiernie cieszy mnie fakt, że poświęcam mu dużo czasu i sprawdzam się jako opiekun. Wieczorami jednak często wpadam w otchłań rozpaczy. Przyczyną tego stanu jest nawiedzająca świadomość o jego nieuniknionym odejściu. Chciałbym, aby jeszcze przez długie lata mi towarzyszył, ale wiem, że lada dzień może mnie opuścić. Wieczory obfite w lęk. Eric-Emmanuel Schmitt miał słuszność pisząc, że noc jest od niszczenia sobie życia. Bubuś jest najmądrzejszym i najdoskonalszym psem z jakim przyszło mi obcować.
Ignorancja
Ona tak bardzo mnie uciska. Uciska jak system w którym przyszło mi żyć. Facebook jest bardzo niebiezpiecznym narzędziem prowadzącym wprost w ramiona impotencji umysłowej. To właśnie tam spotykam największych ignorantów. Zgroza ogarnia mnie również wtedy, gdy spotykam ich wśród autorytetów. Ostatnio spotkałem się z dychotomią myślenia u psychiatry. Po dziś dzień jest mi przykro z tego powodu.
Prawdziwa innowacja w programie leczenia uzależnień i odejście od schematów
Nad tym pracuję. Program terapeutyczny we wszystkich miejscach w których miałem okazję gościć wydał mi się bardzo niedoskonały. Statystyka osiągania pełni zdrowia jest zatrważająca, a to oznacza, że potrzebne są radykalne zmiany.
Haken
Dodaj komentarz