Guillermo del Toro: Pinokio (2022)
Chłopiec z drewna o wielkim sercu
Geppetto wiedzie wspaniały żywot wraz ze swoim ukochanym synem Carlo, który w wyniku zrzuconej bomby na kościół katolicki ponosi śmierć. Tragedia wywiera na Geppetta ogromny wpływ i nie jest w stanie pracować ani zbyt dużo jeść, a całe dnie i noce spędza nad grobem swojego synka. Pewnej nocy decyduje się wystrugać z drewna pajacyka, który ma odzwierciedlać jego utęsknioną pociechę.
Tak rozpoczyna się film autorstwa Guillermo del Toro; jakże piękny film. Pierwszy akt wzruszający, pokazujący m.in bolesną podróż ojca po stracie ukochanego dziecka. Bardzo mnie to wzruszyło i smutek zagościł w moim ciele oraz oczach. Wyobrażałem sobie to, jak dużym brzemieniem dla rodzica musi być fakt utraty dziecka. Chęć odzyskania go choćby w namiastce jest przeogromna. Geppetto odnajduje nadzieję w drewnie i swoich umiejętnościach stolarskich.
Niebiańska istota nazywana w filmie strażniczką postanawia ukoić ból Geppetta i zsyła duszę chłopca na drewnianego pajacyka i przyznaje mu drugiego opiekuna, świerszcza, który z początku jako pisarz jest zainteresowany pisaniem, a nie byciem guwernantem. Pinokio ożywa, Geppetto, z początku przerażony witalnością pajacyka po czasie odkrywa w kukiełce swojego syna. Pinokio jednak nie jest Carlo, ma inną osobowość i zupełnie nie zna świata. Jest buntowniczy, nie potrafi usiedzieć w miejscu i lekceważy uwagi ojca. Akt drugi jest okraszony po trochu cierpieniem, a po trochu humorem i istotnymi w życiu wskazówkami.
W tle rozgrywa się wojna. Plakaty Benito Mussoliniego, faszystowskie pozdrowienia i przemowy o konieczności służenia ojczyźnie oraz honorze. Pinokio ciągle ładuje się w tarapaty i dowiaduje się, że nie jest prawdziwym chłopcem, a to oznacza, że nie jest osobą śmiertelną. Zaczyna rozumieć, że życie wieczne może oznaczać wieczne cierpienie, ponieważ osoby, które kocha, umrą, a on wiecznie będzie żywy.
Akt trzeci niezwykle poruszający.
Piękne kostiumy i spora dbałość o detale zwróciły moją uwagę. Naiwność chłopca z jednej strony urzeka, a z drugiej przeraża, jak łatwym kąskiem dla ludzi dorosłych jest taka krucha niczym porcelanowa filiżanka istota.
Moją ulubioną postacią w tej wersji Pinokia jest Geppetto, na drugim miejscu widnieje Pinokio wraz z niebiańskimi istotami. Oglądajcie, płaczcie, podziwiajcie piękno i dostrzegajcie to, czego jeszcze w życiu nie dostrzegliście, bo o tym mówi kino i literatura. Otwiera umysł oraz poszerza horyzonty.
Plakat z filmu Guillermo del Toro (2022)
Gatunek: animacja, musical, przygodowy, fantastyka, dramat i ciutka kina wojennego
Produkcja: USA
W filmie występują takie komponenty jak: przemoc
Film odpowiedni dla tych młodych i tych straszych.
Moja ocena: 8+/10
A, i myślę o ponownym usunięciu konta na facebooku, a przynajmniej ograniczenia się wyłącznie do messengera, bo przeglądanie nowinek na fejsie niewątpliwie cofa w intelektualnym rozwoju i wprawia w zbędne rozdrażnienie.
Haken
Dodaj komentarz