Carrie
Carrie autorstwa Stephena Kinga
Debiutancka powieść Kinga. Czytając ją chciałem więcej Carrie, więcej o relacji Carrie z mamą. Momentami czułem frustrację przechodząc w moim odczuciu na niepotrzebne wątki. Mimo wszystko lubię tę historię. Cenię sobie tę powieść. Współczułem Carrie, chciałem, aby jej los się odmienił. Chciałem, aby tym razem Carrie nie została wystawiona na kolejne upokorzenia. Głowna postać powieści Kinga jest symbolem wielu cierpień mających miejsce w szkołach; wśród swoich równieśników, którzy potrafią w sposób perfidny i bezduszny odebrać drugiej osobie chęć do życia, napełnić strachem i nienawiścią. To ważna pozycja, która przypomina nam, że takich osób jak Carrie jest dużo. Carrie miała moc. Gwiazdy obdarzyły ją zdolnościami telekinetycznymi. W Ameryce mają broń palną. Scenariusz podobny. O tym, że kadra pedagogiczna często nie jest wystarczająco przeszkolona i przygotowana do pracy z dziećmi i młodzieżą. O zatraceniu się w religijności i konsekwencjach z tego wynikających. O Braku akceptacji dla swojej natury. Braku akceptacji dla dotyku, miłości, bliśkości, pożądania, seksu, pierdolenia...
Trochę mam za złe Kingowi, że nie pozwolił mi bardziej poznać tej tragicznej postaci.
Gatunek: dramat, horror
W książce występują: seks, przemoc, wulgaryzmy
Ocena: 8/10
Haken
Dodaj komentarz