• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Haken w świecie kina, sportu, literatury i przyrody

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, to pod tym linkiem możesz postawić mi przysłowiową kawę: https://buycoffee.to/haken10 Mój kanał na YouTube: https://www.youtube.com/@Haken90

Kategorie postów

  • bubu (14)
  • kinematografia (113)
  • literatura (14)
  • pozostałe (18)
  • sport (102)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Jeśli podoba Ci się mój kontent
    • Możesz postawić mi kawę
  • Profile
    • Instagram
    • Kanał na YouTube

Avatar: Istota Wody

Avatar: Istota Wody (2022)

 

Kasowy przebój Jamesa Camerona, na który przyszło nam czekać blisko 13 lat. Cameron postawił na wizualną stronę filmu. I wizualnie mamy do czynienia z arcydziełem. Scenariusz kuluje, ale ten aspekt nie wydaje się aż tak ważny dla Avatara. Wraz z bohaterami udajemy się na eksplorację barwnego świata Pandory przemierzając głównie obszary leśne i podwodne. To Pandorze i jej pięknu zawdzięczamy ogromny sukces Avatara. Reżyser i reszta ekipy filmowej opowiadają nam w sposób obłędny o przyrodzie.

 

 

Fabuła w dużej mierze opiera się na tym, że poznajemy coraz to nowe plemiona, gatunki zwierząt i tereny tej niezwykłej planety. Film pokazuje nam też zwyczaje i obrzędy plemion. Ich życie, miłość do oceanu, wody, przyrody. Niektóre cytaty zdają się trącać banałem, ale mimo to oddziaływały na mój układ limbiczny. Sceny bitew przepiękne, ale też i momentami miałem odczucie, że zupełnie niepotrzebne.

 

 

Wierzę, że James Cameron kocha przyrodę. To po prostu widać i słychać. Momenty głośne i ciche, wszystko w anturażu oceanów, mórz, borów, ptactwa, głębinowych stworzeń i innych, pięknych istot. Wydaje mi się, że jest to miłość ogromna, bezgraniczna. Film mówi też sporo o więzach krwi; o tym, jak bardzo są one ważne dla niektórych środowisk. O tym, że w tym miejscu każdy dla każdego jest bratem i siostrą. Opowiada o miłości do drugiej istoty i otaczającego nas świata. Mamy też kilka fragmentów traktujących o tolerancji i akceptacji.

 

 

Dzieło uznanego filmowca jest także bogate w sceny prowokujące do łez. Dużo chwil wzruszenia. Jest to piękny świat, świat, w którym możemy odciąć się na ponad 3 godziny od rzeczywistości. Zjawisko immersji działa. Świat wirtualny pochłania chwilami w całości. Najsmutniejsze w tym filmie jest to, że przychodzi jego kres. Kres przygody, koniec obcowania ze światem Pandory. Powrót do realnego, momentami bardzo ponurego świata. Seans idealny do przedostania się w kompletny stan eskapizmu. 

 

 

Gatunek: sci-fi

 

Produkcja: USA

 

Ocena: 8/10

 

Haken

 

18 kwietnia 2023   Dodaj komentarz
kinematografia   kinematografia   kino   z miłości do kina   refleksja   opinia   recenzja   avatar   eskapizm   Istota Wody   James Cameron  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Haken901 | Blogi